To mój trzeci dzień diety ale dopiero pierwszy wpis. Bałam się, że będzie mi ciężej wytrzymać. Nawet mnie do słodyczy nie ciągnie i nie dojadam po dzieciach( sukces!!!). Pić piję sporo bo mam pragnienie a i troszkę głód można oszukać...
Cieszę się, że zdecydowałam się wykupić tę dietę bo tak to mam jakąś motywację - ostatecznie pieniądze wydane. Po zjedzonej kolacji jestem bardzo najedzona a produkty warzyłam na wadze kuchennej (więc normalnie byłoby tego znacznie więcej), obiadu nie mogłam dojeść do końca w ilości zawartej w diecie. A ostatnio mogłam zjeść sama dużo więcej...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.