kurczę się :)
Hej :)
Pogoda za oknem cudowna. Aż chce się ćwiczyć i zdrowo jeść. Czuć wiosnę w powietrzu! :)
Byłam u fryzjera, odswieżyłam swoją fryzurę. Lato nadchoooodzi! :)
Wczoraj pierwszy raz zrobiłam placki po węgiersku. Nie chwaląc się wyszły pyszne!:) Kiepska ze mnie kucharka, więc tym bardziej się cieszę. Tak to jest jak ma się wolne..
Tymczasem lecę poćwiczyć a później się pouczyć. Obrona coraz bliżej..
Trzymajcie się ciepło. buziaki :)
Witam, witam :)
Cześć :)
Mocno wzięłam się za siebie. Mam mega motywację. W czerwcu pierwszy raz jadę z narzeczonym do Chorwacji i chcę wyglądać super! Jedziemy też ze znajomymi więc i ich chcę zdziwić :) oprócz tego za rok planujemy swój ślub, więc wiadomo, w tym dniu każda dziewczyna chce pięknie wyglądać! :)
Dopiero 11 a ja już po ćwiczenia. Pot mi spływał po pupie :P Mam bardzo słabą kondycję.
Moje dzisiejsze ćwiczenia:
5 min rozgrzewki z Mel B
20 min Zumba film z yt
6 min Mel B całe ciało ( więcej nie dałam rady, ale będzie lepiej! )
5 min rozciąganie Mel B
Z jedzeniem też ok :) Na śniadanie domowy chleb na zakwasie, z sezamem, slonecznikiem itd :)
Na 2 sniadanie zaraz zrobię sobię koktajl truskawkowy z jogurtu naturalnego, który sama robię więc bez chemii i cukrów :)
Miłego dnia :)
-0,6kg
Cześć ;*
Na jakiś czas zaprzestałam diety. Od tygodnia znów jej się trzymam i pierwsze efekty już są -0,6kg.
Sesja, sesja, sesja dobrze, że w niedzielę ostatni egzamin. Mam nadzieję, że go zdam. W ten weekend mam ostatni raz wykłady. Zaczynałam studia w semestrze zimowym dlatego teraz kończę. Jeśli w niedzielę zdam to będę miała wyznaczony termin obrony. To dopiero będzie stres!
Powodzenia i do następnego razu! :)
Mniej i mniej!! :)
Hej!:)
Jak w każdy wtorek, wczoraj miałam ważenie :) Kolejny
spadek 0,5 kg :)
Jestem z siebie mega dumna! A co! :)
Zaczęłam troszkę więcej się ruszać. Mam nadzieję, że ciałko będzie ładniejsze.
Wczoraj byłam na zakupach w lumpku. Znalazłam masę super rzeczy!!
No nic, lecę do pracy.
Buziaczki!:*
Pierwsze podsumowanie! :)
Zaczynałam 5 tygodni temu z wagą 72kg. Tydzień później tj. 10.09 pierwszy raz się mierzyłam, wtedy waga wskazywała 70,9 kg.
Od tego czasu ubyło mi:
Szyja 0,5cm
Biust 2cm
Pod biustem 2cm
Biceps 2cm
Talia 2cm
Pępek 2cm
Biodra 3cm
Udo 2cm
Kolano 1,5cm
Łydka 1cm
RAZEM 18cm mniej ;)
Nie jest to może jakiś ogromny wynik, ale ja naprawdę się cieszę :) Lepiej mieć 18 cm mniej niż więcej ;)
Dziś na wadze 69,1 kg. Ogólnie póki co schudłam 2,9kg. Natomiast spadające cm to 1,8kg ;)
Za miesiąc kolejne podsumowanie ;) Oby bylo tak samo dobre lub nawet lepsze ;)
po miesiącu..
Wczoraj z wielki przerażeniem weszłam na wagę. Nie trzymałam się diety w 100%.. Do tego @, która spóźnia się już ponad tydzień. Cała jestem opuchnięta.Niestety gdy się odchudzam okres zawsze się spóźnia. Więc wchodzę na wagę a tam 69,4kg! Kolejne 0,5kg mniej:) Radość ogromna.
Nie mierzyłam się, bo w centymetrach pewnie nie będzie zbyt dużej różnicy.
Wakacje minęły i w sobotę znów do szkoły. Cieszę się jedynie z tego, że spotkam się znów z wszystkimi znajomymi ;)
Lecę do pracy,
Pozdrawiam :)
6 z przodu ;)
I jest moja 6 z przodu :) Póki co cel pierwszy osiągnięty.
Cieszę się jak dziecko, chociaż to tylko 2 kg ;) Dość długo mi to zajęło, ale pewnie dlatego, że bardzo mało się ruszam. Jednak w cm od ostatniego tygodnia nic nawet nie drgnęło, a nawet wzrosło(!!). Ale to pewnie przez opóźniającą się @..
Pogoda na dworze cudowna. Czuję się jakby była wiosna.
Ostatnio byłam w sh i upolowałam kilka bardzo fajnych ciuszków :) Wrzucę zdjęcia następnym razem.
Zbieram się do pracy. Trzymajcie się cieplutko :)
Kolejny tydzień..
Wczoraj minęły 2 tygodnie od kiedy staram się zmienić dietę :)
W dni kiedy zaczynałam ważyłam 72kg. Dziś jest to 70,5 kg. Niestety nie zmierzyłam się na początku.
Wymiary: 10.09 18.09
szyja 34cm 34cm 0cm
biust 98cm 97cm -1cm
pod biustem 83cm 82cm -1cm
biceps 30cm 29cm -1cm
talia 81cm 80cm -1cm
pępek 98cm(!!) 96cm -2cm
biodra 109cm(!!) 107cm -2cm
udo 66cm 65cm -1cm
kolano 40cm 40cm 0
łydka 37cm 36cm -1cm
waga 70,9kg 70,5kg -0,4kg
Tak cieszyłam się bieganiem.. Biegałam tylko raz... Ciągle pada i nie ma nawet 20 minut bez deszczu. Dziś za to zapowiada się fajny dzien :)
Miłego dnia :)
Biegałam!!
Jestem taka szczęśliwa! :) Dziewczyny na forum miały rację, trochę się pomęczę, ale uczucie PO jest fantastyczne !:) Jestem z siebie taka dumna.
Oczywiście sama nie dałabym rady, ale mój narzeczony zgodził się biec ze mną. Razem zawsze raźniej. W poniedziałek biegniemy znów. Mam tylko nadzieję, że odpowiednio dobrze się porozciągałam i jutro nie będzie zakwasów :)
Pozdrawiam :)
Znów zaczynam
Hej ;)
mam nadzieje, że teraz zaczynam już po raz ostatni :) Waga podskoczyła do gigantycznego wyniku 72kg! Przy moim wzroscie 160cm to dużo za dużo. Tydzień jestem na diecie, nie ćwiczę wcale, ciężko mi się zmotywować. Jestem leniem.
mam nadzieję, że teraz pójdzie mi lepiej :)
Pozdrawiam