Dziś patrząc na Panią Danusię Szaflarską przyjmującą order, która skończyła niedawno 100 lat, uświadomiłam sobie, że nie widziałam jeszcze otyłego 100 latka... :)
A tu miła 86 latka Johanna Quaas (teraz już ma 90).
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (6)
Ulubione
Grupy
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 5245 |
Komentarzy: | 28 |
Założony: | 22 sierpnia 2010 |
Ostatni wpis: | 19 lutego 2015 |
Postępy w odchudzaniu
Dziś patrząc na Panią Danusię Szaflarską przyjmującą order, która skończyła niedawno 100 lat, uświadomiłam sobie, że nie widziałam jeszcze otyłego 100 latka... :)
A tu miła 86 latka Johanna Quaas (teraz już ma 90).
Jakimś cudem wyszłam dziś z domu na spacer. Narzuciłam sobie niezłe tempo, ale po 15 minutach potwornie rozbolały mnie piszczele, a potem kostki i mówiły mi "nieee idź już daleeej.... to straszne co robisz..." hahaha! dobre! próbowałam je przekonać, że dam radę, a one swoje. wredne! ;) odpoczęłam chwilę i poszłam jeszcze kolejne 15 minut. hero! :)
to mój sukces! proszę się nie śmiać, tylko wspierać, żebym i jutro ruszyła d... :)
czytam co piszecie, wrociłam żeby znow sie zmotywowac... znow to samo - brakuje mi milosci do siebie, przejecia sie sobą, swoim zdrowiem, cialem, samopoczuciem. ciagle od tego uciekam, nie daje sobie na to czasu, nie traktuje siebie serio, nie dbam o siebie w takim dobrym glebszym sensie. skupienie na sobie uwagi jest dla mnie bardzo trudne. czy u Was tez tak jest?
Łodzianki, gdzie kupujecie ciuchy 50?
Mam w lipcu imprezę, na którą muszę "jakoś" wyglądać. Ostatnia kolekcja Kappahl jest całkiem fajna, kolorowa, ale może jeszcze macie miejsca, gdzie można wyłowić coś ciekawego, co nie jest zszytym prostokątnym kawałkiem materiału?
Przeszukuję jeszcze zwykle H&M oraz C&A, ale ostatnio jakoś tam smętnie. A może znacie coś ciekawego w internecie? Może nie - łodzianki też pomogą?
dzięki serdeczne za pomoc!
zrobiłam sobie zdjęcia nago o_O
oo! zrobiłam sobie zdjęcia od tyłu i nago w dobrze oświetlonej łazience... wyglądam jak kiedyś moja Babcia. tyłek i nogi całe w cellulicie. o god.
mój Mąż musi mnie bardzo mocno kochać, skoro jest ze mną, mimo że ugrzęzłam w takiej wannie sadła.... ale... współczuję Mu i podziwiam.
nie mam nic do powiedzenia, poza tym że jestem prze-ra-żo-na . ale przywlokłam się tu znów. może się zmobilizuję???
pomalowałam paznokcie na czerwono