- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (8)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 128560 |
Komentarzy: | 864 |
Założony: | 16 kwietnia 2007 |
Ostatni wpis: | 26 stycznia 2014 |
Postępy w odchudzaniu
dzis powinno sie wszystko wyjasnic.... albo i nie....
11 wrzesnia... fajna data , troszke moze łączy sie z atakiem na WTC ale to nic.
własciwie to mamy jeszcze jeden zapasowy termin
13 wrzesnia.... moze wtedy sie uda :)))
w kazdym razie moje wczesne próby wychowawcze na nic sie zdały....
malenka robi co chce... a nie to co ja chce :))))
dzis mamy tez wizyte u ginki....
zobaczymy co nam powie........
a więc teoria sie nie sprawdziła co do dzisiejszej nocy..... spałam jak dziecko...
obudziłam sie dopiero o 5 na siku :))) a potem znowu zasnęłam....
moze to przez deszcz który zaczął wczoraj padac i pada do teraz......
nawet sie ciesze z takiej pogody.... moze w końcu zobacze swoje stopy...
a moze powodem było to ze w końcu sie komus troszke wygadałam ze swoich problemów....i otrzymałam konkretną porade jak to rozwiązac ?!!!!
wczoraj miałam okazje zobaczyc naszą lokalną porodówke....
zaprosiła mnie tam moja koleżanka która jest tam połozną....
nawet całkiem niezle to wygląda.....
i personel tez miły......
tylko troszke obawiam sie lekarzy..
jak to bywa w takim społeczeństwie......
po pierwsze nie chodziłam do zadnego z nich... więc musze sie liczyc z tym ze mnie oleją.... bo juz taka sytuacja miała miejsce .... a po drugie.... ci wszyscy lekarze nie umieli wykryc u mojej mamy raka.... więc nie wiem czy sie zorientują ze ja rodze..... i to chyba jest główny powód dla ktorego nie chce tam rodzić ......