się ciężaru, pozwolić sobie na cieszenie światem i życiem oraz dać sobie
zgodę na przeżywanie całokształtu emocji - chcę nauczyć się płakać, gdy
jest mi źle i śmiać się szczerze. Chcę ŻYĆ i BYĆ całą sobą, chcę nasycać
się światem i codziennym życiem, a nie szukać tego wszystkiego w jedzeniu.
Życzę Wam (i sobie!) przyzwolenia na radość
z tego pierwszego wiosennego słońca, bo ono jest dla WSZYSTKICH - i dla piękych, zgrabnych kobiet w kolorowych sukienkach, i dla wiecznie szczęśliwych i dla tych, którym ciężej i trudniej.