już czwartek !!!
jeszcze tylko jutro i weekendzik :) , szybko leci mi ten tydzień. (żeby waga tak leciała ), ważonko nade mną wisi.
coś tak jakbym zwolniła mocno, myślę, że przez to, że od początku dietki w ogóle nie ćwiczę ;( jakoś tak ....
cu ;)
kolejny tydzień!
ad. poniżej - bardziej odważne to chyba takie, które uważałam nie dla mnie, takie krótsze, bardziej obcisłe :) .
Wczoraj byłam w kinie na Testosteronie - super film!!! polecam!
weekendzik ok, tylko opuściłam się w pilnowaniu dietki i spada bardzo powoli ok. 0,3 kg tygodniowo, ale wstyd.
Miłego dzionku!!!
30 dkg mniej!
No niech będzie liczyłam na więcej, ale trzeba sie cieszyć nawet z małych kroczków. Jeszcze miesiąc i będę laska! Już mnie bierze na zrobienie odchudzonych zakupów ciuchowych, ale takich bardziej odważnych ;)
Pozdrawiam Wszystkich Wytrwałych!!!!
wolność!!!!
Dzisiaj szef wyjechał na spotkanka na cały dzień, więc mogę robić co chcę !!!! teraz czytam gazetki, słucham radia przez neta ( bo nie wolno słuchać normalnie tylko pracować ). U mnie Panowie dalej niestety świętują komunistyczne święto kobiet ;( - dostałam 3 tulipki w doniczce i oczywiście wyślinili mi rękę! Jestem chyba z innej epoki albo oni jeszcze się nie odnaleźli - stara data.
Życzę luźnego dnia w pracy ;)
Nowy Dzień
napawa optymizmem! Taki ciepły i słoneczny, że się chce żyć i osiągnąć cel! Jeśli robi się ciepło to niedługo trzeba będzie zrzucić te wszystkie ciężkie zimowe ciuchy na rzecz lekkich, krótkich kurteczek, pokazać światu efekty ciężkiej pracy!
;)
;)
Wczoraj były moje 26 urodzinki! Zrobiłam z Mężusiem małe przyjęcie dla teściów i rodziców. To tak na bakier z dietką, ale raz w życiu w końcu się kończy 26 latek! jakoś kiedyś myślałam, że 26- letnia babka to już stara jest a ja się czuję młodo, chociaż już bliżej 30-stki niż 20-stki. ( i widzę, że nawet na Vitali wiek przeskoczył na wyższy bieg ;) )
Życzę wszystkim niedalekim 26-stkom wszystkiego naj!!!!
tak jak myślałam!!
Dzisiaj zaktualizowałam wagę! i po wszystkich moim wybrykach z dietką spadło aż 20 dkg i cieszę się bardzo, że jednak nie poszła w górę ;)
Życzę miłego dnia!!!
wczoraj zaszalałam!!!!
I teraz mam wyrzuty sumienia, czy w ogóle w tym tygodniu waga pójdzie w dół. Wczoraj urodziny kolegi = paszteciki, kabanosy, wódka, piwo. Z pracy odchodziła jedna osoba i był pyszna szarlotka z bezą = 3 kawałki takie spore.
Może nawet przytyłam? Ja się zabiję!!!!;(
Mój Mężuś schudł 8 kg!!!
Moje Kochanie schudło ze mną od początku stosowania dietki Vitalii 8 kg!!!! Boję się, że za szybko, bo jesteśmy na dietce od 29.01.07, więc to ponad 3 tygodnie. Przy wzroście 180 ważył 90 kg i pokazało mu, że ma lekką nadwagę. Schudł i ok tylko, czy na pewno zdrowo, bo to bardzo krótki okres czasu! Uparł się i je tak samo jak ja.
Boję się, że po skończeniu dietki wrócą mu kiloski z nawiązką i jeszcze może mieć jakieś problemy ze zdrowiem. No i tyłeczek niknie!!!
Proszę o jakieś wskazówki.
spadło i niech leży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zważyłam się i spadła mi waga o 1,3 kg!!!! No dietka ma szczęście, bo gdyby nie spadło to bym ją w kąt kopnęła ;)
Spodnie, do których się ledwo mieściłam teraz są luźne!
Ale mam kopa szczęścia
Całuski dla Wszystkich!!!!