I znów od nowa?
Ile razy można zaczynać?
Ostatnie tygodnie przeleciały przez palce jak woda... Nic w kierunku trzymania i spadku wagi nie idzie tak jak trzeba... nie szukam wymówek i wykrętów, ale juz od jakiegoś czasu nic nie idzie po mojej myśli :-\
Wczoraj ogarnęła mnie jakaś żałość i ścisk w przysłowiowym dołku na myśl, że jestem sama i samotna... ze brak mi motywacji i chęci do działania... żyje bo muszę
Nie wiem już jak sobie poradzić