jest spadek i to jest najważniejsze :))) ale dieta mi nie idzie. w skrócie - gotuję zupy, jem zupy ale zawsze wpada sporo innych rzeczy. ale jem zdecydowanie mniej. z tyłu głowy mam niedawne słowa ortopedy o stanie mojego kręgosłupa. co tu mówić - nastraszył mnie porządnie.
w Trójmieście piękna pogoda. wczoraj już odwiedziłam groby moich bliskich, dzisiaj ciąg dalszy.
to będzie długi spacer.