Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Niestety nie akceptuję swojego ciała i wyglądu, dlatego też chcę to zmienić jak najszybciej...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22418
Komentarzy: 297
Założony: 22 października 2010
Ostatni wpis: 9 października 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karolinazol

kobieta, 35 lat, Warszawa

158 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: ważę 55 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 października 2012 , Komentarze (2)

Jestem pozytywnie nastawiona, mimo, że inne sprawy się walą...

Stworzyłam sobie tabelę "ćwiczenia i mała dietka", wpisuję tam każdego dnia co zjadłam, wypiłam ile czasu ćwiczyłam... daje mi to pełną kontrolę nad swoim postanowieniem i jedzeniem mniej.

Moją zguba jak zawsze okazują się słodycze, ale mam zamiar zniszczyć ten mit i wklepać do swojej głowy, że nie muszę jeść tych słodyczy i nie mam takiej potrzeby.
 co jest waszą zgubą? słodycze, a może  inne afrodyzjaki ?
pozdrawiam

30 października 2012 , Komentarze (4)

Hej, ja pierwszy raz podchodzę do ćwiczeń z Ewą.
Wczoraj zrobiłam sobie trening, wytrzymałam ok 25 minut a później puściłam "pawia", dziś mam przerwę na małą regenerację, ale jutro zamierzam zrobić całe 45 minut. Oczywiście odchudzam się od zawsze, od maja do teraz do pracy jeździłam rowerem, a teraz pora na ćwiczenia w domu. Nie akceptuje swojego ciała, chciałabym podnieść swoją samoocenę i czuć się piękna :) 
Chciałabym ważyć 55-56 kg, ważne by waga spadła poniżej 60... już wtedy będę zadowolona:)))
zawsze wstydziłam się swoich zdjęć, wagi i wymiarów... ale muszę się przełamać, by były efekty..

 29.10.2012 r.

wzrost 158 cm,
waga 64 kg
talia 82 cm
brzuch - pod pępkiem- najszersza fałda - 92 cm
biodra 99 cm
uda 61 cm
łydka 38,5 cm
szyja 33 cm

Może któraś z was ma podobne wymiary? Bądźcie odważne :) pamiętajcie, że musimy się wzajemnie motywować :),
postaram się wrzucić zdjęcia moich fałd, fałdek i fałdeczek :)))

27 października 2010 , Komentarze (1)

Troszkę się boje wejść na wagę... co pokaże... a jak nie straciłam żadnych kilogramów? to dieta ma sens??ehhh

27 października 2010 , Komentarze (1)

to już kolejny dzień pzrede mną - 7. wczoraj miałam kryzys jakbym mogła to bym wszystko zjadła co tylko było... ale mam nadzieję, że to juz się więcej nie powtórzy. Jeszcze się ni poddaje i walczę sama ze sobą i swoimi słabościami. Nie wiem czy powinnam pisać, ale jeste na diecie białkowej w I fazie .

24 października 2010 , Skomentuj

Bardzo dziekuję za miłe komentarze, o dalszych postepach bede informowala. Planuję jutro się zważyc... mam nadzieję, że przeżyję pozytywny szok:)

23 października 2010 , Komentarze (3)

Dziś rozpoczął sie trzeci dzień moich zmagań ze sobą... bardzo się cieszę już widzę pierwsze efekty na centymetrze- z każdej części ciała - 1 cm :-) zobaczymy co bedzie dalej...

22 października 2010 , Skomentuj

aktualnie jestem drugi dzien na dietce-  zobaczymy czy uda mi sie dotrzec do wymarzonego celu....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.