Waga
Postanowiłam co tydzień ważyć się i patrzeć jak waga idzie w górę :) (tygodnie ciąży będę podawać wg ostatniej @)
2009-06-09 tydzień - początek 17 waga 70,7kg
2009-06-06 tydzień - środek 16 waga 71,0kg
2009-05-19 tydzień - początek 14 waga 69,9kg
2009-05-12 tydzień - początek 13 waga 68,8kg
2009-05-04 tydzień - koniec 11 waga 69,1kg
2009-04-29 tydzień - początek 11 waga 68,4kg
2009-04-21 tydzień - początek 10 waga 69,5kg
2009-04-18 tydzień - środek 9 waga 69,8kg
2009-04-09 tydzień - początek 8 waga 69,9kg
2009-04-01 tydzień - początek 7 waga 69,2kg
2009-03-24 tydzień - początek 6 waga 69,4kg
2009-02-11 waga przed ciążą waga 69,8kg
Waga
Postanowiłam co tydzień ważyć się i patrzeć jak waga idzie w górę :) (tygodnie ciąży będę podawać wg ostatniej @)
2009-06-06 tydzień - środek 16 waga 71,0kg
2009-05-19 tydzień - początek 14 waga 69,9kg
2009-05-12 tydzień - początek 13 waga 68,8kg
2009-05-04 tydzień - koniec 11 waga 69,1kg
2009-04-29 tydzień - początek 11 waga 68,4kg
2009-04-21 tydzień - początek 10 waga 69,5kg
2009-04-18 tydzień - środek 9 waga 69,8kg
2009-04-09 tydzień - początek 8 waga 69,9kg
2009-04-01 tydzień - początek 7 waga 69,2kg
2009-03-24 tydzień - początek 6 waga 69,4kg
2009-02-11 waga przed ciążą waga 69,8kg
Waga
Postanowiłam co tydzień ważyć się i patrzeć jak waga idzie w górę :) (tygodnie ciąży będę podawać wg ostatniej @)
2009-05-19 tydzień - początek 14 waga 69,9kg
2009-05-12 tydzień - początek 13 waga 68,8kg
2009-05-04 tydzień - koniec 11 waga 69,1kg
2009-04-29 tydzień - początek 11 waga 68,4kg
2009-04-21 tydzień - początek 10 waga 69,5kg
2009-04-18 tydzień - środek 9 waga 69,8kg
2009-04-09 tydzień - początek 8 waga 69,9kg
2009-04-01 tydzień - początek 7 waga 69,2kg
2009-03-24 tydzień - początek 6 waga 69,4kg
2009-02-11 waga przed ciążą waga 69,8kg
Spadek wagi
Nie wiem o co chodzi rozumiem spadek wagi miałam jak się zatrułam bo i wymiotowałam a potem na diecie byłam ale teraz staram się dużo jeść a udało mi się jedynie odzyskać 0,5kg i waga wcale nie idzie w górę
Waga
Postanowiłam co tydzień ważyć się i patrzeć jak waga idzie w górę :) (tygodnie ciąży będę podawać wg ostatniej @)
2009-05-12 tydzień - początek 13 waga 68,8kg
2009-05-04 tydzień - koniec 11 waga 69,1kg
2009-04-29 tydzień - początek 11 waga 68,4kg
2009-04-21 tydzień - początek 10 waga 69,5kg
2009-04-18 tydzień - środek 9 waga 69,8kg
2009-04-09 tydzień - początek 8 waga 69,9kg
2009-04-01 tydzień - początek 7 waga 69,2kg
2009-03-24 tydzień - początek 6 waga 69,4kg
2009-02-11 waga przed ciążą waga 69,8kg
Waga
Postanowiłam co tydzień ważyć się i patrzeć jak waga idzie w górę :) (tygodnie ciąży będę podawać wg ostatniej @)
2009-05-04 tydzień - koniec 11 waga 69,1kg
2009-04-29 tydzień - początek 11 waga 68,4kg
2009-04-21 tydzień - początek 10 waga 69,5kg
2009-04-18 tydzień - środek 9 waga 69,8kg
2009-04-09 tydzień - początek 8 waga 69,9kg
2009-04-01 tydzień - początek 7 waga 69,2kg
2009-03-24 tydzień - początek 6 waga 69,4kg
2009-02-11 waga przed ciążą waga 69,8kg
To tylko zupa :)
Na szczęscie to była tylko zupa bo nie tylko ja chorowałam moja mamcia i psiunia która zjadła końcówkę tej zupy też. Po trzech dniach bycia na bułkach z masłem, jabłku i kaszce chyba wszystko wróciło do normy. Bynajmniej juz wczoraj wieczorem jadłam normalnie i dziś też i narazie nic się nie dzieje.
Waga
Postanowiłam co tydzień ważyć się i patrzeć jak waga idzie w górę :) (tygodnie ciąży będę podawać wg ostatniej @)
2009-04-29 tydzień - początek 11 waga 68,4kg
2009-04-21 tydzień - początek 10 waga 69,5kg
2009-04-18 tydzień - środek 9 waga 69,8kg
2009-04-09 tydzień - początek 8 waga 69,9kg
2009-04-01 tydzień - początek 7 waga 69,2kg
2009-03-24 tydzień - początek 6 waga 69,4kg
2009-02-11 waga przed ciążą waga 69,8kg
Wczoraj ciężka noc była
Ostatnio byłam 2 tygodnie na zwolnieniu i oprócz serca nic mi nie było. Cieszyłam się że taka dolegliwość jak mdłości w ciąży mnie nie dotyczą aż do wczorajszej nocy. Oka nie zmrużyłam prawie całą noc spędziłam w WC i na początku wymiotowałam a potem jakby było mało biegunka mi się przypałętała. Rano zdążyłam oczka zamknąć a już przyszło moje kochanie z nocy i oznajmiło mi że muszę wstawać do roboty PORAŻKA
Dziś w pracy koszmar bo sporo zaległości ale trzeba było robić mimo marnego samopoczucia. Prawie nic nie jadłam. Trochę się przeraziłam więc umówiłam się na wizytę do mojego ginekologa ten mi oczywiście oznajmił że przez 3 dni mam stosować dietke bułeczka z masłem, starte jabłuszko itp.
Ale jak wróciłam do domku okazało się że nie tylko ja cierpiałam dziś moja mamcia w ciągu dnia też więc doszłyśmy do wniosku że chyba musiałyśmy zatruć się zupą no ale zobaczymy najbliższe jak będę dalje wymiotować to jednak nie była zupa a jak nie będę to fajnie że ten koszmar okaże się jednorazowy.
Dobra zmykam spać bo ledwo żyje muszę odespać noc :)
niedziela :)
No i sie skończyło narazie niby wolne koniec zwolnienia lekarskiego i jutro trzeba iść do pracy. Troche sie martwie bo ostatnio robiłam sporo badań glukoze mam w normie tarczyce tez a moje serduszko czasem dalej wali jak oszalałe i nie wiadomo czemu. Zrobiłam już EKG ponoć ok teraz czekam na kolejne Echo serca ale to dopiero pod koniec maja.
Ostatnie 3 dni była u mnie kuzynka ze swoimi rocznymi bliźniakiami i sporo źeśmy spacerowały aż wczoraj to troche się zmęczona czułam i obołała.
Teraz weekend majowy i chciałabym gdzies wyjechac na te pare dni zwłaszcza że i mój man ma wolne co się rzadko zdarza ale ten gamoń nigdzie nie chce jechać bo nie mamy auta i ostatnio ciągle wojna jest o to bo ja na chwilę obecną nie zamierzam go kupowac bo uważam że nas nie stać a będziemy mieli w najbliższy czasie dużo innych wydatków ale to gadanie jak ze ścianą jest obrażony bo sobie zabawki nie może kupić