Pamiętnik odchudzania użytkownika:
CzarnaMamba30

Kolejne 0,5 kg za mną I tym sposobem 3,5kg poszło do diabła  Muszę tylko zacząć częściej tu zaglądać, żeby się trochę rozpędzić  

Kolejna sobota za mną I mniej 0,5 kg.... Ale w Sumie polecialo juz 3 kg   jest dobrze... Powoli się doczołgam do stówki 

Nowy tydzień... kolejne starania, bo...w weekend znów troszkę zaszalałam , ale co ja zrobię, kiedy u nas co tydzień urodziny   zaszalałam na tyle, żeby pózniej nie mieć wyrzutów sumienia Jestem szczęśliwa 2,5 kg za mną, jeszcze tylko jakieś 50 (hihihi) i będzie Git Dziękuję Bogu, że trafiłam na tą stronę, tak myślę, że gdyby nie to, jeszcze bym nie wystartowała, ta strona mnie mobilizuje,ludzie którzy odnoszą sukcesy .... i ten pasek wagi w każdą sobotę muszę  go zaktualizować, za oknem zielono, cieplutko, aż nie chce się być grubym

Staje dzisiaj rano na wagę a tam 119 kg  2 kg tego cholernego  tłuszczu w dół  Mega szczęśliwa 

Cieszę się, bo w czwartek minie 2 tygodnie, jak trzymam się swojego planu , kiedyś po kilku godzinach wracałam do punktu wyjścia, ale jak sobie pomyślę ile problemów zdrowotnych mnie dręczy to jeść się odechciewa kręgosłup, stawy, ciśnienie, brak miesiączki... Obudziłam się w porę, kto wie, co jeszcze by się do mnie przyplątało, myślę że za kilka tygodni poczuję ulgę 

Rano czy wieczór ? Ostatnio ważyłam się wieczorem i tak myślę, czy to nie był błąd

Nowy tydzień, walczę dalej, na razie tylko pół kg za mną, ale jak sobie tak myślę, kurde jestem na minusie lepsze to niż 0,5 kg na PLUS  w sobotę kolejne ważenie jak będzie 0,5 kg na pewno się nie zrażę , to będzie oznaczało, że kilo mam za sobą  Wczoraj na urodzinach u kuzyna , myślałam, że będzie ciężko, ale ostatecznie dałam radę, jadłam wszystko po trochu, kawałek tortu i nawet 2 kawałki ciasta ale co tam , to w końcu urodziny. Mało tutaj zaglądam, jakoś ostatnio nie mam czasu, ale trwam w tym dalej 

 Tylko 0,5 kg poleciało 

Wreszcie udało mi się tu zajrzeć  Ważę się dzisiaj, jednak będzie co piątek Hehe,  aż się boję, czy będą jakieś efekty,  żeby tylko się nie zrazić jak efekt będzie marny 

Po prawie tygodniu odchudzania mogę stwierdzić, że ja osobiście widzę pierwsze efekty...zero zgagi, która kiedyś nie dawała mi spać po nocach, ale nic dziwnego jak się żarło tyle słodyczy. To niecały tydzień, wydaje się , że to Nic, ale jaka różnica, jestem w szoku. Czuję się też lżejsza  może to zabawne, ale jakbym przynajmniej 10 kg zrzuciła ... i od razu człowiek jeszcze bardziej napędzony do działania