Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem wesołą osóbką , w towarzystwie zawsze wszystkich rozweselam i muszę opowiedzieć jakiś żart:) Niestety mimo mojego wesołego usposobienia od zawsze moim kompleksem była moja waga- nogi i pupa, od kiedy zaczęłam dojrzewać a było to już w wieku 11 lat - 6 klasa podstawówki. Moje ciało nie nadążało za wzrostem masy i moja skóra zaczęła pękać czego wynikiem są rozstępy na pośladkach i udach. Moja waga od liceum to zawsze około 62-63 kg. Kiedyś schudłam do 53kg (rok 2014) ale to przez chorobę i inny styl życia, wciąż zabiegana, wciąż nie mająca czasu zjeść i się wyspać do tego powikłania po wypadku samochodowym i tak dobiłam do 53kg. Teraz już choroba nie jest tak intensywna, zmiana trybu życia na siedzący i tak wciągu 4 lat dobiłam z wagą do 63kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7306
Komentarzy: 53
Założony: 30 stycznia 2018
Ostatni wpis: 13 kwietnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Luisa26

kobieta, 32 lat, Oborniki Śląskie

164 cm, 59.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 marca 2018 , Komentarze (3)

jestem oraz bardziej zalamana, a Mój stosunek do całej tej diety jest już coraz bardziej sceptyczny. Czuje że to wszystko jest nie tak jak powinno być. Poczytałam trochę o zdrowej diecie... o wskaźnikach PMM i CPM , i jestem  przerazona że w pierwszych tygodniach aż tak drastycznie zostały mi odcięte kalorie, czego wynikiem był 3 tyg zastuj w utracie wagi. A teraz moja waga zaczyna rosnąć w górę. Bo organizm się broni, długa historia. . . Zastanawiam się nad porzuceniem tej fanaberii i odpoczynek od diety. A gdy mój metabolizm się zregeneruje wtedy zacząć od nowa poczynania z dietą. Choć nie wiem czy to.nie bedzie juz za pozno. Ponieważ od czerwca zero ruchu gdyż muszę zrobić porządek ze sobą w sferze zdrowotnej i szykuje się na operacje i rehabilitacje... Więc wtedy będę zapewne tyć jak bułeczka. :(

Ps. Zapomniałam dodać że dziś zrobiłam 50min trening po 1,5h zjadłam naszykowalam posiłki na jutro i...... i udało mi się zrobić hybrydy na moich ogryzkach ale motyw świąteczny został zastosowany:)

28 marca 2018 , Komentarze (4)

jestem oraz bardziej zalamana, a Mój stosunek do całej tej diety jest już coraz bardziej sceptyczny. Czuje że to wszystko jest nie tak jak powinno być. Poczytałam trochę o zdrowej diecie... o wskaźnikach PMM i CPM , i jestem  przerazona że w pierwszych tygodniach aż tak drastycznie zostały mi odcięte kalorie, czego wynikiem był 3 tyg zastuj w utracie wagi. A teraz moja waga zaczyna rosnąć w górę. Bo organizm się broni, długa historia. . . Zastanawiam się nad porzuceniem tej fanaberii i odpoczynek od diety. A gdy mój metabolizm się zregeneruje wtedy zacząć od nowa poczynania z dietą. Choć nie wiem czy to.nie bedzie juz za pozno. Ponieważ od czerwca zero ruchu gdyż muszę zrobić porządek ze sobą w sferze zdrowotnej i szykuje się na operacje i rehabilitacje... Więc wtedy będę zapewne tyć jak bułeczka. :(

25 marca 2018 , Komentarze (4)

witajcie moi kochani:)  właśnie minął weekend. Jestem trochę zmęczona... a czym?? Chyba życiem heh. Codzienna praca, codzienna pobudka o 5:30  a w weekend brak odpoczynku , bo uczelnia i dwa kierunki, podyplomowe i drugie mgr:) . A propo uczelni miałam dziś nie fajną sytuację, która nadal trwa i jest przyczyną mojego załamania:(   Dziś w ogóle jakoś nie czułam się dobrze, coś mi tak w brzuchu jeździło ,tak jakby nereki mnie bolały albo kręgosłup. Nagle coś mi nie pasowało coś jakby zaniepokoiło. Myślę może to... to ,to.. Więc udałam sie do toalety. No i moje przeczucie się sprawdziło.:(  eh "te dni":(   a propo tych dni. 

Moje załamanie psychiczne osiągnęło punkt kulminacyjny , --- dziś jak stanęłam na wadze:-(  nie wierzyłam własnym oczom. Na wadze ukazało sie 2kg więcej niż z rana. Gdy poszłam się kąpać zauważyłam, że moje uda choć potężne, to są jeszcze raz takie. Do tego kostek w ogóle nie widać. Brzuch odsteje, jednym słowem- JESTEM OPUCHNIĘTA.!!!!!!  

Moi kochani, -Czy ten wzrost wagi spowodowany jest właśnie miesiączka???  <myśli> , czytałam tu na forum że czasem tak sie dzieje. Ale żeby aż 2 kg przybrać.??

Na koniec opowiem sytacje z wczoraj, która dała mi do myślenia i dziś już ograniczyłam sie do jednego:)

Wczoraj na zajecia zabrałam ze sobą 4 pojemniki, śniadanie 2śniadanie obiad i przekaska. Tragedia tłuc się tramwajem z pojemnikami. Ludzie patrzeli na mnie jak na nienormalną, kiedy to siedziałam i jadłam. Niekomfortowe warunki ale co zrobić? Jak jeść się musi i przede wszystkim się chce:P. 

Kończąc ten wpis, czekam na jutrzejszy poranek jak na zbawienie , zaciekawiona jestem co pokaże waga. 

23 marca 2018 , Komentarze (10)

zaczęłam swoje odchudzanie z wagą 63kg, Dziś mam 60,2 kg. Waga stoi od dłuższego czasu w miejscu, ale za to centymetry nikną. Dołączam tabelkę z moimi zgubionymi centymetrami.  Niestety moje udziochy są bez zmian :(  wszystko choć co pare centymetrów ale uda i pupa to moje kompleksy od dawna....

kg
63 60,2 -dzis
szyja
32 30,5
biceps
29 27
piersi
91 87
talia
76 70
brzuch
87 85
biodra
97 92
udo
54 54
łydka
37 36

22 marca 2018 , Komentarze (3)

:PP prawie koniec marca... już 2 miesiące na diecie i moja frustracja sięga zenitu. Nie dlatego, że jestem na diecie tylko dlatego że na rezultaty trzeba czekać tak długo. Na początku fajnie szybko szło a teraz jedna wielka masakra. Nie dość że od 3 tygodni waga stoi w miejscu to i zdarzyło się nawet przytyć. ćwiczę sobie 4-5 razy w tygodniu diete trzymam. Rodzinka mówi że przesadzam że dobrze wyglądam... ale chciałabym chociaż schudnąć do 54 kg ale to jeszcze 6 kg.

2 lutego 2018 , Skomentuj

zjadłam śniadanie miałam kanapkę bruschetta  jednak to kompletnie nie moje klimaty nie lubię czosnku, a zrobienie sobie kanapki z piekarnika o 7 rano? jak ja od 7 zaczynam prace nietrafione na śniadanie... smakowo mnie nie powaliło następnym razem będę wymieniać sobie posiłki albo takie rzeczy dawać na weekend. Wiele z was pyta się jaki jest koszt diety.. Ja na produkty na tydzień wydałam około 150zł i pierwszy raz czytałam etykiety w hipermarkecie. szkoda że do każdego przepisu nie ma pokazanych konkretnie produktów np. jogurt naturalny... hmmm ma być bez cukru  sorry ale ja żadnego nie znalazłam bez cukru :(  zobaczymy bo może zmienię sobie ilość posiłków bo mam ustawione na 4 sztuki i chyba to będzie mało :( wole 5 sztuk mniejsze ale częściej...

1 lutego 2018 , Komentarze (2)

Dziś zaczynam dietę , dziś będę robić pierwsze zakupy produktów , pierwsze jedzenie i pierwsze ćwiczenia ale jestem podekscytowana i ciekawa jak to będzie i trochę przerażona czy podołam. Trzymajcie kciuki :)8)

30 stycznia 2018 , Komentarze (7)

Witajcie mam do was pytanie czy podjąć się wyzwaniu diety i ćwiczeń?  czy ćwiczenia się dla bardzo zaawansowanych ?  mam obawy, również czy dieta jest droga? ile wam wychodzi miesięcznie na produkty? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.