Witam,kochane;),dziś humorek troszkę lepszy tylko bania troszkę mnie boli...;/ może ciśnienie? Tak więc, dziś jest dzień którego doczekać się nie mogłam -mierzenie. Po miesiącu ćwiczeń i diety efekty-szału ni ma;(. Szczerze to myślałam że będzie dużo lepiej a tu dalej karczycho jak u chłopa i inne bajery..., gdzieś mi przybyło gdzieś mi ubyło a gdzieś bez zmian a więc tak:
szyja 33cm-bez zmian
piersi-102 zamiast 105-to mogło się nie zmieniać;)
bicek-27 było 28
talia-85było 87
brzuch-94-było 100!!TU JESTEM BAAARDZO ZADOWOLONA
biodra-100-bez zmian niestety;/
udo-58-było 56(od rowerku mi się wydaje ale cellulit zniknął więc akceptuję;)
łydka35-było 34(- też efekty jazdy na rowerku -chyba:D
A co wy myślicie o takich efektach ?śmiać się czy płakać? Pozdrowionka kochane moje :***