Piszę dziś, bo wczoraj zapomniałam:P Pierwszy dzień diety 1700 kcal. Dieta bardzo smaczna, no i tak jak przewidziałam, taka ilość kcal to raczej za dużo jak dla mnie. Ominęłam jedną przekąskę, bo nie miałam gdzie ją zmieścić i też na nogach byłam krócej (śpioch):)
Byłam na siłce - 30 min rowerek (średnie tętno 150), 10 min bieżnia (tętno 160) i z 75 brzuszków. Na razie nastawiam się na cardio, na siłkę chodzę od 3 lat regularnie i zawsze nastawiałam się na rzeźbę, tylko w danym momencie jej nie widać bo jest pod warstwą tłuszczu:)
Tylko dziwnie jak przyszłam do domu, od razu wypiłam koktajl i cała energia poleciała w dół. Zrobiło mi się słabo i mdliło mnie. Po godzinie doszłam do siebie. Czy to może być związane z poziomem cukru we krwi? Ktoś się zna na tym?