Hej Vitalijki
Dzisiaj bedzie duzo zdjec i malo pisania bo niestety czasu brak ;( 2 dni przelecialy jak pare godzin i jutro juz trzeba wrcac do pracy ... Jutro rowniez wazenie spadku nie bedzie mowie odrazu ale jak patrzylam kontrolnie na wage to moze sie przynajniej utrzyma to co bylo tydzien temu ... Czas sie ogarnac !! Nie chodzi tutaj o wypady do restauracji bo to nigdy nie przeszkadzalo mojej diecie chodzi raczej o glupie podjadanie i tlumaczenie sobie ze jestem aktywna to zaraz spale NIE koniec ! Na dzisiejszych zakupach bylam mega grzeczna i nic zlego do domu nie kupilam bo najgorzej jest jak mam to zawsze zjem a jak nie mam to nie jem bo po calym dniu w pracy nie mam sily do sklepu jechac ... Zrobilam sobie taki rachunek sumienia ze trzeba wrocic do porzadnej diety z jednym wyjsciem tygodniowym do restauracji zarty sie skonczyly kochane ... Plus jest taki ze w sumie nic nie przytylam drastycznie przez te ostatnie pare tygdni waga byla mniejwiecej taka sama .... Trzymajcie kciuki !!!
Weekend ... bylam na rybach tak jak wam pisalam bylo nawet fajne i pryjemnie mysle ze jeszcze sie wybiore nie raz i nie dwa :) Pogoda byla z rana ok a potem masakra zimno i wialo i siedzialam w 3 kurtkach jedna 5 rozmiarow za duza ale przynajmniej ciepla ;P
Potem wieczorem A mowi zabieram CIe do restauracji takze ubralam sie i bylam mega szczesliwa jak sie okazalo ze zabiera mnie do restauracji Jamie Oliver znanego angielskiego kucharza :) ta restauracja byla na liscie moich top 10 ;) Jezeli chodzi o jedzenie jednak troszke sie rozczarowalismy bo tanio nie bylo a jedzenie nic szczegolnego moj stek to jeszcze ale pizza mojego A masakra ! w smaku tylko dalo sie wyczuc ciasto pizzy z sosem pomidorowym jednak polecam desery poprostu jeden z najlepszych jakie jadlam w zyciu White Chocolate sernik z malinami poprostu niebo ;) Drinki bardzo drogie i malutkie ... takze ciesze sie ze poszlismy ale wiecej nie wrocimy no chyba ze tylko na deser ;) to my i nasze jedzonko z ego wieczoru :)
Starter:
Moj stek:
Pizza A :
Sernik !!!
Po kolacji pojechalismy do kasyna udalo nam sie wygrac troszke pieniaznkow :)
Dzisiaj zakupy jak to ja wiecie ;) Kupilam teb cudne najwspanialsze ( w moim odczuciu ) buty ...
KOCHAM JE !! 2 torebki ta fioletow juz pewnie do Grecji bedzie :)
bluzeczki :
Sukienke ktora bedzie na dzisiaj do butow tylko do niej odam pasek ;) ( zdjecie nie chce sie obrocic )
Kupilam sobie rowniez 2 baterie power bank mam juz pare ale laduja mi telefon tylko raz ta laduje do 3 razy rozowa moja niebieska mojego A chcemy kupic jeszcze po jednym przed samym wylotem do Grecji :) Selfie stick tez kupila bo stary sie zlamal i nie mial tego przycisky na racze i musielismy samowyzwalacza uzywac a ja nie lubie ;)
Kupilam tez taki taki tani lancuszek spodobaly mi sie kamienie i nowy podklad i puder :) chanell mi sie skonczyl i dopiero kupie lepsze komsetyki po powroie z Grecji narazie musze sie zadowolic tymi najgorsze nie sa ;)
Mialam duzo nie pisac a sie rozpisalam ups a zaraz wychodze na pare drinkow do znajomych potem do pubu duzo pic nie bede bo o 5 musze wstac do pracy w dodatku mojej menagerki nie ma takze 100 ludzi bedzie na mojej glowie ;( mysle ze wypije 2 drinki a potem juz najwyzej tylko jakis sok o polnocy chce juz byc w lozku jak Kopciuszek :P o 20.30 mamy byc u znajomych takze musze sie szykowac .... pozdrawiam was i trzymajcie kciuki aby juz tak porzdnie powrocila na dobre tory !! ; Buziaki
S.