Tak jak wspominałam zaczęłam od oczyszczenia swojego organizmu i przeszłam na 10-dniową dietę koktajlową na podstawie książki J.J. Smith ;)
Dieta polega na tym, że każdego dnia przygotowujemy koktajl na cały dzień, rozlewamy go do 3 lub 4 szklanek i pijemy co 3-4 godziny. Bazą są zielone warzywa liściaste (szpinak, mieszanka sałat, jarmuż) i do tego dodajemy różne owoce (mango, jabłka, truskawki, banany,brzoskwinie,..) Do całości dodajemy jeszcze stewię i mielone siemię lniane ;)
Ogólnie nastawiona byłam pozytywnie, ale miałam wiele wątpliwości. Bo przecież jak to tak tylko na koktajlach? do tego zielonych? nic słonego? nic PYSZNEGO?
I tutaj muszę przyznać, że te koktajle są naprawdę pyszne i sycące. A w razie głodu dopuszczalne są przekąski (warzywa do chrupania, garść orzechów). Do tego zainwestowałam w zielone herbatki w naprawdę ciekawych smakach i jakoś daję radę. Co więcej nie mam ochoty rezygnować !!
Wiem, że mi się uda!!
Autorka książki pisze, że można schudnąć ok 4-7.5 kg. Oczywiście gdyby tak się stało, to byłabym zachwycona, jednak ja nastawiam się przede wszystkim na oczyszczenie organizmu, a najbardziej to chyba liczę na poprawę cery, ponieważ od lat walczę z trądzikiem..
Należy pamiętać też, że po diecie nie można wrócić od razu do normalnego jedzenia. Organizm musi mieć szansę na ponowne przyzwyczajenie się do pokarmów stałych. I tak 11 i 12 należy pić koktajl a na obiad lub kolację zjeść lekką sałatę lub gotowane warzywa, a 13 na śniadanie pijemy koktajl, a reszta posiłków już normalnie. Należy pamiętać, że potrawy powinny być lekkostrawne (inaczej możemy spodziewać się efektu jojo)
Ja mam w planie od 14 dnia dietę ok 1200 kcal. To znaczy nie wiem jeszcze czy będę dokładnie liczyła kcal, ale tak "na oko" będzie 1200. Będzie zdrowo i smacznie. Absolutnie nie planuje żadnego głodowania i jeżeli to okaże się za mało, to oczywiście zwiększę ilość kcal. Zdecydowanie jestem zwolenniczką zdrowego odchudzania. NIE!!! Cały czas źle do tego podchodzę! Jeszcze raz ;) Zdecydowanie jestem zwolenniczką zdrowego odżywiania ;)
Wcześniej nigdy nie przechodziłam tak restrykcyjnych diet jak zielona dieta koktajlowa. Uważam jednak, że przed zmianą odżywiania jest ona dobrym sposobem na poznanie własnego organizmu. Pomaga w nauce odróżniania właściwego głodu od "zjadłabym coś" ;) i w przyzwyczajeniu organizmu do zmniejszonej ilości pożywienia.
Nie wiem czy to wszystko było składne, mam jednak nadzieję, że zrozumiałe :*