Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3643
Komentarzy: 31
Założony: 15 lutego 2015
Ostatni wpis: 21 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Squaw69

kobieta, 38 lat,

166 cm, 112.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 lutego 2015 , Skomentuj

Dzisiaj zapisalam sie do Vitalia i mam nadziej ze wkoncu mi sie uda. Zczelam dzien o 09:45(moj Kochany synek mnie obudzil). Zeszlismy na dol i rozpoczelam dzien od 4minut cwiczen(30sekund wolno nastepnie 30sekund bardzo szybko), po czym wypilam kubek letniej wody z cytryna i po pol godzinie zjadlam placuszki z otrebow(bez tluszczowe). Uszykowalam sniadanko dla moich dwoch pociech (Corcia 9lat i synek 2latka)zjedli sniadanko a ja w tym czasie zapisalam sie na ta stronke we wtorek bede miala rozpiske z diete, ale staram sie byc grzeczna i nie podjadac tak lubianych przeze mnie slodyczy(tak na marginesie nie do konca mi sie udalo:( ). Natepnie sciagnelam sobie aplikacje VTrack na telefon i gdy moje dzieciaczki byly juz ogarniete poszlismy na dwu godzinny spacer(12:20-14:25) lecz zapomnialm wziasc ze soba telefon:/, ale na szczescie mialam przy sobie Wii U meter i na nim pokazuje mi ile krokow zrobilam,kalorie spalone. Gdy podlacze go do Wii U to pokazuje mi w jakim tepie sie poruszalam i czy wchodzilam pod gorke czy z gorki(swietne to urzadzonko). Dlatego tez wiem jak mi dzisiaj poszlo. NIe bylo zle lecz wiem ze gdybym wczesniej wstala to udalo by mi sie uzyskac dzisiejszy przykazany mi plan. Musialam zrobic dzisiaj 12920 krokow a zrobilam 11043. Niestety nie pokazuje mi sie to na mojej stronce (bardzo mnie to denerwuje), ale wiem ze jest ok. Jutro postaram sie mniec telefon caly czas przy sobie i ze uda mi sie wykonac tyle krokow ile bede miala wyznaczone.

Gdy wrocilismy do domku podgrzalam pieczonego kurczaka z ryzem i zasiedlimy do obiadu(jadlam na malym talerzyku abym czula sie syta) to bylo o 15:00. Po obiedzie dzieci dostaly czekolade do ktorej i ja sie oczywiscie dolaczylam, a obiecalam sobie ze nie zjem nic slodkiego(jutro bedzie lepiej). Oczywiscie od rana wypilam 2 litry wody i po obiedzie zrobilam sobie herbate bez cukru w termosie (ok.1.8l) i tak ja sacze do konca wieczorku. O 18:20 wlaczylam sobie cwieczenia Ewy Chodakowskiej( ciwcze od 17.01.15 co drugi dzien) na spalanie tluszczu i przyspueszenie metabolizmu. Po zakonczonych cwiczeniach (godzina19:05)zrobilam sobie bialy chudy twarog z jogurtem greckim,cynamonem,stewia i nasinami Chia.

A teraz juz koncze gdyz juro musze zaczac wczesniej dzien i popracowac nad soba:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.