Żeby móc kiedyś chwalić się postępami i sukcesami trzeba też zmierzyć się z tym jak jest teraz.
I tak właśnie zrobiłam - pierwsze mierzenie za mną. Oto mój "stan początkowy".
CZĘŚĆ CIAŁA | szyja | ramię | przedramię | biust | pod biustem | talia | brzuch | biodra | pupa | udo | łydka |
cm | 37 | 32 | 26 | 104 | 87 | 86 | 99 | 100 | 105 | 60 | 37 |
Waga: 75,00 kg
Oczywiście mam również pamiątkowe zdjęcie, ale na razie nie mam odwagi go tutaj wstawić.
Co zamierzam zrobić żeby następna tabelka bardziej mnie cieszyła?
O diecie już odrobinę napisałam w poprzednim poście. Nie zamierzam się katować. Przede wszystkim chcę jeść zdrowo. Wprowadziłam 5 posiłków (całość w przedziale 1500-1700 kalorii) oraz ogromne ilości wody - mija drugi dzień, a ja czuję się świetnie!
Jeśli chodzi o ćwiczenia to nie mam tu zdecydowanie doświadczenia, ale wiem że treningi z Ewą Chodakowską nie są dla mnie, przynajmniej na razie. Takie ćwiczenia jakoś szybko mi się nudzą.
Dlatego postawiłam na 3 przyrządy: stepper skrętny, hula hop i hantelki po 2,5 kg każdy.
Na razie się z nimi wszystkimi oswajam ;)
Dzięki stepperowi chciałabym zyskać piękne nogi i pośladki, hula hop wymodeluje brzuszek a hantelki wpłyną na ładny wygląd rąk i piersi :))
Cały plan wydaje mi się idealny, realizacja na razie jest całkiem przyjemna, nie mogę się doczekać efektów.
Na koniec chciałam jeszcze podziękować Wam za wspaniałe, pełne ciepła i bardzo motywujące komentarze pod moim pierwszym wpisem. Nie spodziewałam się takiego odzewu. Nie wiem jak mam dziękować.