Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuje, pracuje, utrzymuje dom i staram zmieniać się swój paskudny charakter. Jestem otwarta na nowe znajomości, przygody życia i wspomnienia które utkwią mi na wieki w pamięci. Od dziecka jeżdżę na rolkach, wrotkach i łyżwach. Kocham uczucie gdy ubieram wrotki, słuchawki, włączam muzykę - cały świat wtedy znika. Uwielbiam czytać książki w szczególności Grocholi i Michalak. Dla mnie wyprzedaże w galeriach handlowych są jednoznaczne z wyprzedażami w EMPIKu. Dla bliskich jestem okropna, nieznośna, czasami za dużo powiem i tego żałuje. Lecz wiem, że muszę się zmienić i staram się to dusić w zarodku, bo ich kocham.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5289
Komentarzy: 46
Założony: 21 czerwca 2014
Ostatni wpis: 24 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
msjaku

kobieta, 31 lat, Szczecin

173 cm, 73.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Powrócić z przerwy semestralnej odmieniona o 180 stopni // https://www.facebook.com/xx.SexyShape.xx

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Od tygodnia przestawiam się na zdrowe jedzenie, przepraszam rozsądne. Jakoś mi to wychodzi, co widać na wadzę ponieważ jest 1,5 kg mniej. Sądzę jednak, że to jednak zależy od tego czy człowiek się wys.. za przeproszeniem. Nie jem słodyczy od 2 dni, więc to sukces. I tu nagle, MASZ BABO PLACEK! Odwiedziny rodziny, co jest jednoznaczne ze zrobieniem ciasta. Padło na to, że zrobiłam dwa ciasta, obydwa dobre. Niestety dzisiaj nie obejdzie się bez słodkiego ;( Liczę na to, że przynajmniej wam udało się nie złamać swojego postanowienia :)

A oto mój murzyn bambo.

27 czerwca 2014 , Skomentuj

Dzisiaj jest 6 dzień od kiedy zmobilizowałam swój tyłek i jestem z tego dumna. Wracam powoli do swoich nawyków,które posiadałam przed rokiem. Wczoraj po raz pierwszy nie wszamałam czegoś przed snem. Jestem z tego dumna! 

Szczerze, ciężko połączyć jest prace z "dietą", zdrowym odżywianiem nie wspominając z ćwiczeniami. Wstaje o 7:00 ledwo co się potrafię wyszykować, więc proszę mojego partnera o to aby zrobił mi obiad do pracy. Jem śniadanie tzw. szybki jogurt, przygotowuje koktajl do pracy, wlewam, wkładam to wszystko do LUNCH BOXów. I lece. 

Więc z pracą to jest tak wstaje o 7:00 wracam do domu o 21:40 i gdzie tu miejsce na ćwiczenia jeszcze?! Niestety brak, bo wole się wyspać jeśli mam kolejnego dnia do pracy.  Lecz mój plan jest taki w lipcu będę miała 20 dni wolnego co daje 11 dni pracy. 20 dni wolnego = 20 dni intensywnego spinania dupska do ćwiczeń. 

Wierze, że dam radę! Wrócę w październiku na uczelnie i własna matka mnie nie pozna!

Miłego dnia! :)

18.04.2013 - 9 kg. od wagi dzisiejszej.

21 czerwca 2014 , Skomentuj

21 - czerwca

21- imieniny 

21 - urodziny 

Oczko


Nastał dzień w którym powiedziałam po raz kolejny DOŚĆ. Pora wrócić do tego co było kiedyś. Skoro raz udało mi się osiągnąć mój sukces to kolejny raz też mi się uda. Czuje, że będzie dobrze. 

Dzień pierwszy na VITALII spędzam w pracy. Dwanaście godzin siedzenia na tyłku, ziewania i patrzenia na zegarek. Uwierzcie mi nic przyjemnego. Wolałabym wypocić się w kopalni niż wynudzić na stołku. 

Najciężej z jedzeniem w pracy, bo ani nie zjesz porządnego domowego obiadu, ani nie chcesz jeść śmieciowego jedzenia. I bądź tu mądry i pisz wiersze. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.