Poweekendowo.
Nie przezylam wiekszego szoku podrozujac metrem w piatek. Nikt mi nie ustepowal co prawda miejsca - ale byl taki tlok, ze chyba nawet kobita rodzaca musialaby stac. Ale za to moge sie pocieszyc, ze to brzuszek mi spadl, wiec nikt sie nade mna nie lituje ![(smiech) (smiech)]()
Piatki sa chyba najgorszym dniem tygodnia, tak jak Luty jest najgorszym miesiacem w roku a 4 PM najgorsza pora dnia. W piatek to nie wiem gdzie mam rece wlozyc, zapominam jesc tych cudownych moich posilkow o okreslonym czasie i w ogole nie jestem w nastroju na weekendowa diete.
No i jak to bywa nieczesto na Wyspach - sobota zapowiadala sie wyjatkowo bez deszczu. Tak wiec od rana odbieralam zaproszenia na rozna grille itp. I oczywiscie takie smsy troszku podkrecaja moje zniechecenie do dietowania, bo juz wiem, kto znowu nie moze pic, wiec bedzie kierowca. No ale nic to - jestem dzielna. Wyszukalam sobie co moge ugrillowac - wyszukalam sama na Vitalii. Jestem nieco zawiedziona totalnym zerem w przepisach na bbq na moim BeBio...No luuuudzie - lato idzie, przeciez potrawy grillowane sa bardzo zdrowe - chyba nie zapowiada mi sie zapychanie wiejskiego serka na pomidorze przez caly czas diety???No ale kolega z obslugi mial mi wyszukac - juz co prawda po weekendzie, ale czekam na jego pomysly.
Ukulalam sobie takie wiecie kawalki kurczaka, papryki i cukini na patyczkach i tez bylo OK....ale ta polska kielbasa tak mi wioniala z tego bbq!!! No i nie wspomne o polskim piwie. Nie zebym byla milosnikiem piwa, ale jak juz raz na ruski rok sie spotykam z Polakami na polskie zarelko - to akurat nie moge sobie pofolgowac ![:| :|]()
Powiem Wam, ze chyba najwieksza motywacja do zadbania o siebie sa dla mnie wizyty w Polandii
No bo u nas w Londynie to mam wrazenie , ze zupelnie inny wizerunek kobiety niz w PL...Wiecie...no i od razu latwiej jest sie zapuscic. Ale jak sobie polece raz na jakis czas do Polski, to od razu otrzezwienie, jak w morde strzelil! Wszedzie tylko piekne modelki na wystawach, programy o dietach i cwiczeniach itp. Moze to tylko moje wrazenie, ale troszke Polacy maja korbke na tym punkcie...Nie mowie, ze macie brac przyklad ze mnie i przez 30 lat sie tym nie przejmowac, a potem nagle przytyc jak prosiaczek - ale tez nie swirujmy. Hahaha, z takim nastawieniem to na pewno mi ta dieta wyjdzie! Ale nic to - myslmy pozytywnie i z usmieszkiem.
No nic. Koncze te wywody na dzisiaj - bo komu to sie chce potem tyle czytac...
A filmik weekendowy sie nie spodobal? ![(smiech) (smiech)]()