Witam wszytskie Vitalijki jeszcze w roku 2014!
Przyznam wam sie szczerze, ze Vitalie mam juz spory czas, ale nigdy nie zabralam sie za to jak powinnam. Zawsze tlumaczylam to sobie brakiem czas, badz tym, ze jako nowa osoba ciezko bedzie wejsc mi w jakie kolwiek forum "wiec z kim ja bede tam pisac badz sie motywowac" A wiec konczylo sie usuwaniem wpisow, badz jaka kolwiek wymowka.
NIE TERAZ!
Tym razem bedzie inaczej. Bez glupiego gadania, ah po co sprzet, ahh ta jedna paczka chipsow, ah jeden dzien bez dywanowki...
W moim domu stoi juz ORBITREK! Nowiusienki, sliczny! Zakupilam rowniez sloiczki dwa: jeden, 1 Litrowy, a drugi 1,5 Litrowy. W tym duzym zrobie sobie wlasna mieszanke Müsli: z owsianki, zarodkow pszenicy, platkow migdalowych, zurawiny itp. (Pokaze wam najpozniej we wtorek, gdy kupie wszytskie skladniki). W tym mniejszym sloiku, bede przygotowywac sobie swierze soki. Niestety mam sokowirowke a nie wyciskarke, wiec troche na tym strace, ale kupukac niewiedzialam jaki blad popelniam. Szkoda wyrzucic, bo jednak troche kosztowala, a oddac juz nie moge, poniewaz uzywana i nie zepsuta.
Zakupione zostaly rowniez buty do cwiczen dywanikowych i na orbim (Nike), szorty (Nike) i bawelniana koszulka z C&A. W koszulki musze sie jeszcze obkupic, bo mam tylko dwie a wiadomo ze codziennie prac nie bede.
Do rzeczy, moim celem jest tracenie ok 5 kg/miesiecznie. Czy sie uda? Nie wiem, ale kto nie probuje, ten nie wie. Oczywiscie, nie bede patrzec jedynie na kg, bo wiadomo ze one myla. Moim przyjacielem stal sie moj centymetr krawiecki, ktory jest ciagle ze mna.
Przyklad mylacych kg: Moja waga nie zmienila sie od 4 miesiecy! Ale spodnie rozmiar EUR 48 poszedl do smieci i zakupilam nowe o rozmiarze 46, ktore leza super. I to dokladnie ten sam fason, poniewaz mam jedne spodnie, ktore uwielbiam i kupuje je juz od dluzszego czasu, tylko w roznych odcieniach.
Kochane, uciekam na sniadanko. Zycze wam milego dnia!