na urodzinowy obiad był pstrąg, poniżej szczegóły
urodzinowa niedziela
8:00 kawa z mlekiem 0,5%, jajecznica z 2 jajek z cebulą i kiełbaską (ta druga nieplanowana ale śniadanie było do łóżka więc nie narzekałam) pomidor z cebulką
11:30 suszone śliwki (2szt)
13:30 filiżanka rosołu z marchewą i pietruszką, pstrąg (cały) z pieca w papilotach, 1/2 ziemniaczka, mix sałat z pomarańczą i prażonym słonecznikiem zioła i dresing, kompocik domowy
15:00 jabłko z pieca faszerowane rodzynkami i suszoną śliwką cukier z cnamonem, 1/2 kubka kawy z mlekiem 0,5%
popołudnie i wieczór kilka kieliszków wódeczki kompocik, plaster wędliny, łyżka kapusty z zasmażką, herbata z cytryną
20:30 rowerek 40 minut
Na urodziny dostałam od Miśka pas do elektrostymulacji mięśni brzucha... przyznam ciekawe uczucie, ciekawe czy coś wskóram z nim
sobotnie menu:
9:30 musli 4 łyżki, 2/3 kubka mleka 0,5%, kawa z mlekiem 0,5%
13:00 ryż 1/3 woreczka, 2 skrzydełka, 3 korniszony
16:00 3 kostki gorzkiej czekolady, filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
19:00 1/2 wędzonej makreli (oczywiście kot się przypałętał się więc mi pomógł w tej połowie :)), herbata z cytryną
20:00 rowerek 40 minut
U mnie Walentynki były bez fajerwerków w obchodach ale za to były fajerwerki po zgaszeniu światła
Dzisiejsze menu:
7:00 filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
8:00 herbata z cytryną, jabłko z cynamonem, prażony słonecznik, 4 łyżki płatkówm owsianych
10:30 jogurt light z jobolelli
12:00 filiżanka kawy 0,5%
13:30 mix sałat, pomidorki, ogórek, papryka, prażony słonecznik pikantny dresing
16:30 miska rosołu z ryżem
20:00 rowerek 40 minut