Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem gruba, zanim urodziłam dzieci ważyłam 47 kg, po pierwszej ciąży ważyłam 53kg, a po drugiej 68kg. Przytyłam ponieważ, zmieniłam tryb życia z aktywnego na leżąco, siedząco domowy.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12648
Komentarzy: 163
Założony: 27 października 2013
Ostatni wpis: 7 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lincoln747

kobieta, 39 lat,

160 cm, 70.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Uzyskac wage 60kg i ograniczyc slodycze.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Dzień świetnie mi miną.

Dodaje obiecane zdjęcia kuchni, po kuchennych rewolucjach moich dzieci.









10 głębokich wdechów i dało rade przeżyć hihihi

Jak jest ktoś kto kocha sprzątać, a teraz właśnie się nudzi, to moje pociechy  w błyskawicznym tempie lecza z nudy.



25 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Dzisiejszy dzień obijam się.

Dzieci upiekły ciastka, kuchnia wyglądała dramatycznie, ale o dziwo ciastka dobre. Nic im nie pomagaliśmy.
Jutro wrzucę zdjęcia.

24 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Obudziłam się przed 7 ponieważ synek bardzo kaszlał, Maciuś podał mu lekarstwo, ja go opukałam i zwymiotował flegmę, która mu się przez noc zebrała i już jest okej.

Potem wyszłam z Czarkiem i przez te 5 min biegał, potem odpaliłam na 20min to:





Musiałam przerwać po 20 bo byłam za głośno ( a w angielskich domach podłoga się wali jak słonie skaczą), na szczęście tak bardzo zostały rozbudzone moje zmysły i chęć ćwiczeń, że zrobiłam zaległy trening.
Teraz idę jeszcze na orbitrusia na 30min.

Najlepsze jest w tym to, iż dzisiaj miał być dzień bez ćwiczeń hihihi

Zawsze jestem przekorna

Miłego dnia, spinać pośladki i do dzieła






24 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Zaliczony

22 stycznia 2014 , Komentarze (3)


Fantastycznie
Dietka ok
70min ćwiczeń 450kaloryjek

Oby tak dalej.

Jutro dzień ważenia, ale nie nastawiam się na jakieś wielkie zmiany.

Buziaki trzymajcie się cieplutko.
Spinać pośladki i do roboty, jak się wam nie chce ćwiczyć to jeszcze jest taki cudowny wynalazek jak Sexxxxxxxxxx

21 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Super, Super, Super

85min treningu co dało 446kl
Dietka ok

Mega ilości pozytywnej energii

Dzień babci - obdzwoniliśmy babcie i prababcie, a jutro to samo tylko z dziadkami hihihi

Buziaki wszystkim, damy radę, trzymam za was kciuki.

Może

A żeby je założyć, to muszę schudnąć, bo obcasy mogą nie wytrzymać.

20 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Humor dopisuje

Plan zrealizowany
Ćwiczyłam 1,15h co dał 405kalorii mniej.
Energii mnóstwo.

Wicia chora więc dzieci zostały w domku, bidulka nie pojechała na basen, a jutro nie pojedzie do muzeum Lotniska, ani na Balet. Bardzo mi jej szkoda, ale przynajmniej nadrobiłyśmy trochę zaległości z polskiej szkoły.

Gabrysia Maciuś już uśpił , teraz czas na Wiki, a potem trochę czasu dla naszej dwójeczki hihi.

Buziaki i miłego wieczorku

19 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Nowe wyzwanie.

Surowizna ( owoce i warzywa)
2kostki czekolady dziennie
spacer z psem po 35min
2h ćwiczeń w tygodniu
Chociaż jeden wpis w tygodniu.

Start od jutra bo dzisiaj się już nie da :-)

1 stycznia 2014 , Komentarze (12)

Za bardzo pozwoliłam, aby daty, godziny, święta, tradycje ingerowały w moje życie, od nich uzależniłam swoje samopoczucie.

Przykład np. wczoraj Maciek w ubikacji a ja Sama witam Nowy Rok, wściekłam się bardzo bo tyle serca i pracy włożyłam w Sylwa, a On w  toalecie ( przecież już dawno się powinnam przyzwyczaić, że robi coś innego niż ja oczekuję), jak bym nie przywiązywała znaczenia do tej daty i godziny to nie zrobiła bym jazdy tylko uczciła Sylwka 5min później i mogło być jeszcze miło, ale ja oczywiście spanikowałam i zawalił mi się cały świat, a w mojej pustej główce pokazała się wizja najgorszego roku w mim życiu.

Rocznice już dawno przestałam obchodzić, bo wiele nerwów i łez mnie to kosztowało, jak o tym zapominał :-( Jestem cholerną romantyczką i to mnie gubi.
Przecież odlicza się czas do tego co ma się skończyć, a my chcemy być na zawsze razem - tak sobie to tłumacze.

O moich urodzinach i imieninach nigdy nie pamięta, co powoduje u mnie ogromną frustrację już kilka dni przed. Jak nie pamięta to nie znaczy, że nie kocha bo o synka urodzinach w tym roku też zapomniał, a przecież kocha go najbardziej na świecie.

Przykładów mogła bym mnożyć, ale i tak już się rozpisałam.

Podsumowanie:
Bez przywiązywania takiego dużego znaczenia datą, symbolice była bym dużo bardziej szczęśliwa.
Może w tym roku uda mi się pozbyć resztek romantyzmu i nauczę się niepowodzenia przemieniać w żart.

Zjadłam śniadanko dietetyczne, a potem jak tato ze swoją panią wstaną to zabieram się za orbiego, na razie nie mogę bo okupują moją sypialnię. Więcej romantyzmu ma mój orbitrek i filmy klubu fitness niż mój związek.

Większość uważa, że kobieta tworzy ducha świąt, ciepło i miłość w domku.  Jak widać nie wychodzi mi to , czym bardziej się staram tym bardziej jestem sfrustrowana.


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.