No i miałam pisać na bieżąco ale nie wyszło:P Po wczasach przytyłam 2kg, nie chce spaść ale może to wina siłowych bo ogólnie w wymiarach się niewiele zmieniło (+1cm w tyłku z czego akurat się cieszę) a wydaje mi się, że jakieś zalążki mięśni widać - a może mam urojenia?
Znalazłam swoje zdjęcie sprzed 8 lat! MASAKRA!!!! Miałam naście lat a wyglądałam...chyba widać...nie wiem jak się mogłam tak zapuścić. No ale miłość zrobiła swoje, zwłaszcza, że ona też lubiła dobrze zjeść
Teraz czuje się młodziej niż wtedy choć to jeszcze nie mój cel....choć właśnie raczej powinnam sobie zadać pytanie co tym celem jest dokładnie bo talii nigdy mieć nie będę, urosnąć też nie urosnę:P
W zasadzie dieta bardziej przypomina już stabilizację. Ćwiczenia pokochałam więc nie odpuszczę ale czy chudnąć jeszcze?
No i tu mój brzuchol z którym mam dylemat bo w jeden dzień jestem z niego całkiem zadowolona a w inny dzień mam wrażenie, że jest za męski (brak talii robi swoje).
Ach te baby :D