taaak... zaczynam po raz kolejny... dużo się u mnie zmieniło, przez pewien epizod w życiu wróciła mi waga, a w zasadzie przeskoczyła moją początkową wagę :/ ale zbieram się do "kupy" i na nowo biorę się za siebie... zaczynam od rzucenia słodyczy, alkoholu, tłustych rzeczy, a biorę się za zdrowe żarełko i ćwiczenia, początkowo delikatnie, żeby nie nabawić się zakwasów i się nie zniechęcić, a z czasem się rozkręcę mam nadzieję ;) postaram się zaglądać tu tak często jak kiedyś i mam nadzieję że tak jak kiedyś będę miała się czym pochwalić :P
trzymajcie się :*