Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

O mnie

Nie ważne, czy biegniesz czy lecisz, czy maszerujesz, czy się czołgasz, ważne, że z każdym dniem jesteś bliżej celu. Do góry łeb!:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 190806
Komentarzy: 1725
Założony: 12 lutego 2013
Ostatni wpis: 9 listopada 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Trendgirl

kobieta, 33 lat, Gdańsk

170 cm, 102.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 czerwca 2013 , Komentarze (10)

Hej. Mogę iść na plaże czy jednak darować sobie i jeszcze poczekać jak schudne? Nie chce żeby ludzie się na mnie dziwnie patrzyli... =/ Strasznie się tego boje.

18 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Hej. Ciesze się, że ta różnica na zdjęciach jest widoczna. Ja dużo mniejsza się nie czuje, ale mam nadzieję, że jak jeszcze 15 kg schudnę to już będę się dobrze czuła. =) Wasze słowa naprawdę motywują człowieka do działania. I teraz wiem, że nie pracuje na marne =) Będę się starać jeszcze bardziej xo xo

Dzisiejsze szamanko
ŚNIADANIE
- ciemna bułka z jajkiem sadzonym +papryka +sos chili
ŚNIADANIE II
-nektarynka
OBIAD
-zupa ogórkowa
PODWIECZOREK
-truskawki z mlekiem
KOLACJA
- serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewką

18 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Z figury kluseczki
coraz bliżej do figury laseczki =D
Nie wiem ile kg, ale mam nadzieję że coś poleciało. Na początku ważyłam 85kg. Teraz powinno być mniej =P

18 czerwca 2013 , Komentarze (3)



Jest lepiej niż było, ale wiem że jeszcze dużo przede mną. Planuję zrzucić jeszcze 15 kg i powinno być już lepiej =) A tak z ciekawości ile mi dajecie kg? Waga na pasku nieaktualna =)

17 czerwca 2013 , Komentarze (3)


Hej. Dzisiaj w sumie szczęśliwa, bo mimo wpadki 2cm mniej.
Dzisiejszy dzień i najbliższy tydzień zapowiada się źle...
SESJO, zlituj się. Nie mam już siły. Nauka, nauka nauka i tak co chwila... eh
Chce wakacje!
Dzisiejsze szamanko
ŚNIADANIE
- dwie kromki chleba ciemnego własnej roboty z pastą jajeczną i serem i ogórkiem i papryką
ŚNIADANIE II
nie było bo nie było czasu, tyle do roboty na uczelni
OBIAD
- zupa ogórkowa
PODWIECZOREK
- truskawki z mlekiem
KOLACJA
-makrela wędzona

Nie mam już siły do nauki. Mam nadzieję, że do diety i ćwiczeń tych sił mi nie zabraknie.
Muszę jakoś podładować baterie =P
Buziaki  xoxo

17 czerwca 2013 , Komentarze (5)


10.06.2013

17.06.2013


Talia

80 cm

78 cm

-2 cm


Brzuch

95 cm

93 cm

- 2 cm


Udo

60 cm

60 cm

16 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Chcesz schudnąć? Nic nie zastąpi treningu i zmian w diecie, ale warto zapoznać się z poniższymi nietypowymi radami. Okazuje się bowiem, że to jak długo śpimy i w jakiej temperaturze, na jakich talerzach jemy czy czym przyprawiamy potrawy ma wpływ na naszą wagę.

1. Siadaj na końcu stołu

 

To bezpieczne miejsce, jeśli nie chcesz się przejeść. Miejsca na środku gwarantują dostęp do wszystkich dań, jakie są na stole, więc przez całe spotkanie będziesz wystawiona na pokusy. Na pewno kilka razy skusisz się na dodatkową porcję ziemniaczków, trójkącik camemberta, chipsy czy inne słone przekąski. Poza tym, im większy masz wybór, tym więcej zjesz.

 

2. Czytaj o zdrowym odżywianiu

 

Ludzie, którzy często czytają artykuły o zdrowym odżywianiu, ćwiczeniach czy wellness i interesują się newsami z tych dziedzin, starają się wprowadzać zalecane w nich porady w życie. Jedzą więcej zdrowych produktów, mniej przetworzonego jedzenia i tłuszczów trans, a także ćwiczą. Dlatego dbaj o to, żeby takie informacje wpadały do twojej skrzynki mailowej codziennie. Zapisz się do newslettera ulubionej strony z tej kategorii albo codziennie odwiedzaj nasz serwis - to świetne miejsce na pozyskiwanie takich informacji.

 

3. Nie obwiniaj się

 

Znasz to poczucie winy, po tym jak się złamałaś i zjadłaś ciastko, choć obiecywałaś sobie, że ograniczysz słodycze, albo po tym, jak zamówiłaś pizzę na kolację, mimo że miałaś przygotowaną kaszę z warzywami? Nie powinnaś żyć w poczuciu winy, bo według badań Uniwersytetu w Teksasie objadanie się jest związane ze stresem. Więc im częściej mamy poczucie winy i myślimy o naszych żywieniowych porażkach, tym częściej mamy ochotę na kolejne niezdrowe produkty.

 

4. Wybieraj odpowiednie przekąski

 

Jeśli czasem pozwalasz sobie na ciastko, batonika, burgera, hot doga czy czekoladę, to nie tylko zwiększa się częstotliwość tych grzeszków i po jakimś czasie nie wyobrażasz sobie dnia bez "czegoś słodkiego", ale także zjadasz więcej normalnych posiłków. To błędne koło - słodkie, przetworzone jedzenie ma wysoki indeks glikemiczny. Powoduje nagły wzrost glukozy i insuliny, przez co najadamy się na chwilę i po posiłku szybko jesteśmy głodni. Nie należy jednak całkowicie odcinać ulubionych rzeczy - prowadzi to do sytuacji kiedy np. po 6 miesiącach rzucimy się na czekoladę czy chrupki i zjemy je w astronomicznej ilości. Przegryzienie raz na jakiś czas (ustal, że np. robisz to raz w tygodniu, trzymając się na co dzień zdrowego odżywiania) miseczki chipsów czy ulubionej babeczki to nic złego.

 

5. Jedź na małych talerzach

To złudzenie optyczne - tak naprawdę jemy oczami i lubimy mieć zapełniony talerz. Niezależnie od tego, czy nałożymy posiłek na mniejszy czy większy talerz, to i tak będziemy czuć się tak samo najedzeni. Jedyna różnica to to, ile w rzeczywistości zjedliśmy.

 

6. Przyprawiaj ostro

 

Niektóre ze składników ostrych przypraw, np. kapsaicyna z papryczek chilli czy gingerol z imbiru przyspieszają metabolizm i spalanie tkanki tłuszczowej, szczególnie tej zmagazynowane wokół talii. Poza tym mocno przyprawionymi potrawami szybciej się najadamy i w efekcie mniej ich zjadamy. Więc jutro na obiad przygotuj kurczaka na ostro i dodaj do niego zrobione samodzielnie curry.

 

7. Śpij w ciemnej i zimnej sypialni

 

Kiedy śpimy mało, wzrasta poziom greliny, hormonu, który powoduje wzrost apetytu i uczucie ciągłego głodu, przez co w ciągu dnia częściej sięgamy po jedzenie i nawet po przyjęciu sporej ilości kalorii czujemy niedosyt. Hormonem przeciwstawnym do greliny jest leptyna. Jeśli jesteśmy wyspani, jest ona na odpowiednim poziomie i sprawia, że nie mamy apetytu. Poza tym w sypialni powinno być chłodno, wtedy nasze ciało jest pobudzane do spalania kalorii. Sypialnia powinna być także całkowicie zaciemniona. Niepokojące są badania Uniwersytetu Stanowego Ohio przeprowadzone na myszach. One pokazały, że te zwierzęta, które spały przy oświetleniu imitującym telewizor, jadły o nietypowym porach.

 

8. Słodki smak

 

Do słodkiego smaku się przyzwyczajamy. Nawet jeśli używamy zamienników cukru, ale nie ograniczamy ich ilości, to nasz mózg traktuje je jak zwykły cukier. Dzieje się tak, ponieważ słodki smak jest kwalifikowany jako źródło dużej dawki energii. Pozbawiony kalorii, czyli tej energii, słodzik sprawia, że mózg wciąż domaga się dużych dawek energii. Szczury, którym podawano słodzik, ciągle przybierały na wadze, ponieważ ich metabolizm nie nadążał z przyswajaniem kalorii. Podobnie człowiek, który zastępuje wszystkie słodkości sztucznym słodzikiem przyczynia się do tego, że mózg przestaje czuć się zaspokojony, wywołując ciągłe uczucie głodu. Takie odchudzanie więc paradoksalnie przyczynia się do większego apetytu i spożywania większej ilości wysokoenergetycznych pokarmów.



Artykuł z

http://fitness.sport.pl/fitness/1,107702,13163558,8_dziwnych_faktow_o_odchudzaniu.html

Co o nim sądzicie? =)

16 czerwca 2013 , Komentarze (8)

Hej laseczki,

wczoraj byłam u przyjaciółki w Niemczech i troszkę nie pilnowałam się z jedzeniem.

Najpierw zaczełyśmy od sałatki owocowej, później cola waniliowa, a skończyłyśmy na lodach oreo. No trudno. Będę spalać w tym tygodniu te nadprogramowe kcal. 

Akurat w tej miejscowości była polsko-niemiecka gala boksu. Chłopaki ładnie się trzepali. Było na co popatrzeć. 

Zrobiłam też małe zakupy. Ocieplacze męskie były z 15€ na 1€ przecenione to dla wszystkich wujków wziełam =D I ogólnie nakupowałam bajerów różnych. 

Jeśli chodzi o diete to wszystko już dzisiaj wróciło do normy.

ŚNIADANIE

- dwie kromki chleba ciemnego +ser+ pasta jajeczna <- chlebek domowy, moja mama piecze, jest rewelacyjny

ŚNIADANIE II sobie darowałam bo późno wstałam i nie byłam głodna a obiad  3h po śniadaniu miałam

OBIAD

-pierogi z serem i  3 truskawki

PODWIECZOREK

- sałatka owocowa

KOLACJA

- serek wiejski 

Jutro podam nowe wymiary. Pewnie przez wczorajszą chwilę zapomnienia zbyt wielkiej różnicy nie będzie no ale trudno. Może chociaż 1cm =D 

Moja bieżnia nadal nie działa...=/ Specjalista się  nie odzywa ehh...

Dobrze, że jutro vacu line i wibra. =) 

Nowy tydzień, i nowe kg do zrzucenia. 

Dziewczyny, do dzieła!

Buziaki!

14 czerwca 2013 , Komentarze (4)


Ja swoje właśnie zmieniam. I potrzebuję Waszego wsparcia! Kiedyś byłam uzależniona od facebooka. Teraz pierwszą stroną, którą otwieram jest vitalia =) Cm lecą, a ja czuję się coraz lepiej. Wiele jeszcze przede mną, ale z każdym dniem, bliżej celu.  Pierwszy raz mam tak podczas diety, że nie ciągnie mnie do słodyczy. Są mi całkowicie obojętne, a kiedyś na ich widok nie mogłam się powstrzymać. Byłam dzisiaj na vacu line i pot leciał ciurkiem, później platforma wibracyjna i mięśnie do tej pory mnie po niej bolą. Wytrzepało mnie porządnie =D

Co dzisiaj szamałam dobrego?
Śniadanie
- pół bułki fitness + jajko sadzone
II Śniadanie
- francuskie z serem <- tak wiem, nie powinnam, ale uważam, że jeśli chce ktoś schudnąć i później nie rzucać się na jedzenie to od czasu do czasu może sobie na takie coś pozwolić.
Poza tym zapomniałam zabrać z domu owoców =P
Obiad
- makaron chiński z warzywami
Podwieczorek
- koktajl z truskawek i banana
Kolacja
- makrela

Nigdy nie liczyłam kalorii i raczej nigdy nie będę bo nie wyobrażam sobie, żeby się zastanawiać co ile ma, odmierzać i pamiętać ile za mną =P Zamierzam jeść rozsądnie i zdrowo =)

13 czerwca 2013 , Komentarze (3)


Dokładnie!

Dzisiejsze żarełko

ŚNIADANIE
- naleśnik z serem
II ŚNIADANIE
- bomba witaminowa ( koktajl z truskawek, banana, pomarańczy i grejpfruta) <- super było to połączenie i będę do niego wracać <3
PODWIECZOREK
- gruszka
OBIAD
- makaron razowy + grillowana pierś z kurczaka + mizeria
KOLACJA
- twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.