Nareszcie 8 z przodu:)
Dzisiaj pomiary no i sama nie wiem co o tym myśleć.Waga spada bardzo wolno,nie wiem co źle robię.Po rzeczach natomiast widać spadek:)Dziwne to wszystko.Wczoraj spotkałam koleżankę i byłam w szoku-przez 2 miesiace schudła 13 kg! Jak zapytałam co robiła-odpowiedź MŻ i biega . Ja robię codziennie ok.5-6 km z kijkami ,od prawie 2 miesięcy nie jadłam pieczywa,ziemniaków i słodyczy,zmniejszyłam porcje,staram się jeść regularnie a waga -5,5 kg na minusie:( Chyba dobrze co?
świąteczne porządki i przymiarki:)
Witajcie.Dzisiaj od samego rana wzięłam się za porządki świąteczne,teraz chwila przerwy więc postanowiłam podzielić się z Wami swoimi osiągnięciami.Otóż otworzyłam szafę ze swoimi ubraniami.Szafa pełna garniturów ,sukienek itp które od ok 2 lat wisiały nie noszone.Szlak mnie trafiał,że nowe ciuchy w krótki czasie zrobiły się za małe-tarczyca zrobiła swoje.Dzisiaj zaczęłam przymiarki-no i miła niespodzianka-mieszczę się w swoje ubrania rozm.44!!!Fakt są jeszcze trochę"na wdechu" ale już na siłę mogę je ubierać.Zżera mnie ciekawość jak to wygląda na wadze,obiecałam sobie jednak,że pomiary tylko w soboty:) Pozdrowionka no i miłego pierwszego dnia wiosny!
Różyczka:)
Witam wszystkich.Myslałam,że choroby wieku dziecięcego mam już za sobą a tu niespodzianka! moj prawie 18 letni syn zachorował na różyczke.na szczęscie ja juz na nią chorowałam.Poza tym wszystko powoli.Codziennie chodzę ok.5 km z kijkami,trzymam dietę no i waga a raczej cm spadają.Dzisiaj sama zauważyłam,że uwidaczniają się kosci obojczykowe:)Walczę dalej ze swoim TSH .Ta tarczyca spowalnia to moje chudnięcie.
pozdrawiam i życzę WIOSNY bo ta zima już przegina:)
no to równa 5 spadła:)
Pomalutku spada:)Mam nadzieję ,że za tydzień podczas pomiarów na wadze pokaże się 8 z przodu.Opornie to idzie,nie wiem co robię źle.Od tygodnia regularnie chodzę ok.5 km z kijkami,regularnie jem a mimo to waga spada bardzo wolno.No cóż ważne ,że spada.Trzeba się cieszyć małymi sukcesami:)Pozdrawiam Was kochani:)
Dzień wolny:)
Witajcie "chudzinki" nareszcie mam wolny dzień,nie muszę iść do pracy:)Już mam plan.Dzisiaj ruszam z kijkami do lasu.Efekty powinny być.Wczoraj była u mnie klientka i opowiadała,że chodząc regularnie z kijkami przez 2 lata schudła 20 kg!Pewnie powiecie ,że to długi okres ale ja uważam,że liczy się wynik i samozaparcie.
Tak przy okazji wszystkim Krystynom i Bożenom wszystkiego naj,naj.
i znowu TSH poszło do góry:(
Teraz już wiem dlaczego waga tak powoli spada.Dzisiaj robiłam kontrolne badania tsh i mimo hormonów które biorę od ponad roku-znowu podeszło do góry:( ach zawsze się coś przyplącze.
Tylko 70 dag mniej:(
Witajcie .
Niestety wczoraj nie mogłam ale za to dzisiaj pomiary.Trochę spadło ale ostatnio bardzo opornie to idzie.Niby przez 40 dni na minusie 4,60 kg więc chyba dobrze ale mogłoby być lepiej.może macie pomysły jak przyspieszyć spadek wagi?
Pozdrawiam.
Wszystkiego najlopszego z okazji Dnia Kobiet:)
Witam wszystkich a szczególnie kobietki.Wiem ,że to komunistyczne święto ale co tam,miło jak od rana panowie wpadają z tulipanami:)U mnie dużo pracy-na szczęście ludzie chcą się ubezpieczać :)Jutro ważenie,sama jestem ciekawa czy coś drgnęło.Miłego dnia.
długo mnie nie było:(
Witam wszystkim po dłuższym czasie.Nie było mnie ponieważ cały tydzień spędziłam na szkoleniu:( Jakoś przetrwałam.Niestety a może na szczęście ani waga ani cm nie drgnęły.Biorąc pod uwagę wyjazd i związane z nim pokusy to chyba dobrze.Wracam już do Was moje"chudzinki" i mam nadzieję,że w sobotę będę mogła pochwalić się chociaż minimalnym spadkiem:)Piszcie co u Was.Pozdrawiam
Ważenie:)
No cóż myslałam,że będzie lepiej ale dobre i to.Na wadze tylko 10 dag mniej ale za to cm spadają:)Pozdrowionka:)