Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niewytrwała w postanowieniach

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28378
Komentarzy: 4
Założony: 25 września 2012
Ostatni wpis: 13 kwietnia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
byckobietaa

kobieta, 33 lat, Warszawa

183 cm, 78.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: wyrzeźbić sylwetkę, pozbyć się cellulitu, ujędrnić całe ciało

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 kwietnia 2025 , Komentarze (1)

Dzisiejszy dzień mam wolny od pracy, a do tego jeszcze ta pogoda!! Jest mega!! Dzisiaj wjadą roleczki i spacer z pieskiem, to na bank.

Dietkowo w pracy było dobrze, a tego obawiałam się najbardziej.

Udanego dnia wszystkim

7 kwietnia 2025 , Komentarze (1)

Dzisiaj weszłam tak orientacyjnie na wagę i pokazała 79kg.

Jest dobrze.

Jem w mniejszych ilościach i trzymam deficyt kaloryczny.

Szkoda, że pogoda słaba, bo za bardzo nie sprzyja jeździe na rolkach, ale pod koniec tygodnia ma się polepszyć, więc będzie jeżdżone.

Jutro powrót do pracy po 1,5tygodnia nieobecności. Najgorzej się boję tego jedzenia w pracy, ale dam radę.

Trzymajcie kciuki

4 kwietnia 2025 , Komentarze (1)

Dzień dobry,

wczorajszy dzień jak najbardziej udany. Nie ciągnęło mnie do słodyczy mimo tego, że dostałam @.

Spacer z psem i jazda na rolkach zaliczona. Do tego dzieciaki mnie wczoraj wyciągnęły do pogrania z nimi w koszykówkę. 

Doszły mnie słuchy, że od jutra znowu ochłodzenie, więc dzisiaj muszę wykorzystać pogodę i wstawić pranie. W planach mam też ogarnąć dom, żebym jutro nie musiała tego robić 😉

Do usłyszenia!

2 kwietnia 2025 , Komentarze (1)

10 maja mam Komunie, więc postanowiłam zrzucić około 5kg do tego czasu. Jest to moja motywacja na chwilę obecną, a po Komunii będą wakacje, więc planuje zrzucić kolejne kilogramy, żeby dobrze się czuć latem. 

Oprócz ciąży mam teraz najwyższą wagę w moim życiu.

Zapuściłam się przez zimę okropnie. Nie chciało mi się ruszać i zajadałam się słodyczami "z nudów".

Widzę po sobie, że dupa mi urosła. Już nie wpominając o brzuchu i boczkach. Na rękach mam te tzw. Motyle, Skrzydełka czy inne pelikany. Jak zwał tak zwał. Cellulit na nogach jest bardzo widoczny.

Potrzebuję dużej mobilizacji i dyscypliny, dlatego będę zapisywała tutaj swoje postępy.

W marcu skończyłam 33 lata i wcześniej chciałam już coś zrzucić, ale się poddałam, bo po 30-tce nie jest to takie proste, co za tym idzie, jest to bardzo demotywujące dla mnie. Ale tym razem postanowiłam, że się nie poddam i będę konsekwentnie wypełniała swoje założenia.

Dzisiaj nie jadłam nic słodkiego, nie wypiłam nic gazowanego. Na razie nie ciągnie mnie do słodkiego. Był spacer z psem i jeździłam trochę na rolkach.

Trzymajcie kciuki!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.