Dzisiaj śniadanko było wyjątkowo późno bo musiałam jechać rano z dzidzią na badania a zaspałam;p więc już nie zdążyłam przed wyjściem. Bardzo pilnuje, aby jednak takie śniadanie jeść w ciągu godziny po przebudzeniu. Różnie to wychodzi bo moja córeczka ma pierwszeństwo:), ale dajemy zwkle radę.
A oto i śniadanko:
serek wiejski z ogórkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem, 2 kanapki z bułeczki z ziarnkami, wędliną i warzywami. Herbata jabłkowa z owocami goji
A do tego miseczka owoców: banan, kiwi, truskawki, melon, otręby, siemię lniane, wiórki kokosowe
Obiad:
indyk w słodkiej papryce i ziołach prowansalskich z kaszą jęczmienną, suszonymi pomidorami i świeżą bazylią. Sałata - mix sałat, pomidorki koktajlowe, kiełki brokuła, ziarna słonecznika, sos włoski
Ponieważ wieczór spędziłam poza domem a zaraz po powrocie musiałam wykąpać i nakarmić moje maleństwo to nie mam już siły na kolacje. Zresztą już jest dość późno więc wypiłam kefir, zjadłam pomidora i parę plasterków wędliny.