Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem chyba w ciąży... w każdym razie ptaszek ma daszek Szukam tu żony..... ale nie wiem czy swojej...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12905
Komentarzy: 167
Założony: 27 lutego 2012
Ostatni wpis: 22 października 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Arkoarek

mężczyzna, 52 lat, Warszawa

180 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2012 , Komentarze (2)

tak sobie patrze na reklame na górze tego Hedrinu na wszy
czy jeszcze gdzieś ktoś słyszał o wszawicy
ja słyszałem ale w czasie komuny w 70 latach ale teraz
nawet o wszach łonowych słyszy się coraz rzadziej

3 marca 2012 , Skomentuj

po tych śniadaniowych pączkach i chałce na razie nie czyje się głodny więc może uda mi się dziś więcej nic nie jeść
tak naprawdę dziś niewiele zrobiłem ale w końcu porządnie odkurzyłem w samochodzie tak na wszelki wypadek jak by się jakaś autostopowiczka trafiła...
chociaż  nie będzie obciachu że bałagan w aucie
oczywiście mechanizm rozkładania fotela też sprawdzony....
oj pojechał bym gdzieś w delegację na tydzień czy dwa kiedyś miałem taką pracę i teraz jakos bardzo mi brakuje wyjazdów tak do Gdańska czy Krakowa bym pojechał
tak mi się przypomniały dawne czasy kiedy obejrzałem na TTV program W trasie
zazdroszcze tej Oli fajną miała prace podróże hotele delegacje....

3 marca 2012 , Komentarze (3)

dziś zacząłem dzień od 0,3 kg małych pączków i kawy
no i waga pokazała pół kg mniej
myślałem ze dojdę do setki....
ale zaczęło spadać teraz kiedy więcej można więcej czasu spędzać na dworze i rozkreca się sezon w pracy więc waga na pewno spadnie ale czy ciąża zaniknie to nie wiem....

2 marca 2012 , Komentarze (2)

no dziś nawet za dużo nie zjadłem nawet wg mnie mało pół chałki i bułkę wrocławską z dodatkami typu ser mało jakieś mięso
trochę czipsów i jakieś drobne słodycze (zawsze to nie cała golonka czy garnek zupy)
ale za to popracowałem sobie na podwórku pogoda troszkę wiosenna więc czas na porządki
kiedyś kiedy miałem dłuższe zlecenia i pracowałem cały dzień śniadanie jadłem dopiero wieczorem jak wracałem z pracy a teraz jakoś przyzwyczaiłem się do jedzenia rano i przez to teraz mam nadwagę a kiedyś nigdy nie miałem z tym problemów
kiedyś rano kawa i do np 20 nic później obiad na śniadanie i kolacja na obiadokolacje tak żyłem sobie ze 20 lat i było ok
ktoś tam w komentarzach napisał że nie powinienem się tak głodzić nie jedząc cały dzień ale dla mnie to norma jak pracuje to nie czyje głodu i tak później zjem co swoje
czekam ąż się zrobi cieplej wtedy jak mam wolne to będę miał co robić na swojej działce więc wysiłku fizycznego mi nie braknie
a na razie zobaczę czy uda mi się tą stówkę zaliczyć

2 marca 2012 , Komentarze (4)

chba naprawdę jestem z innej bajki
czytam sobie pamiętniki innych osób a tam one opisują że zjadają np na śniadanie jedną kromkę chleba wasa z czymś tam do tego pół jabłka itd....
a ja przy takich osobach to jak pochłaniacz żarcia
aż głupio napisać że na śniadanie zjadam bułkę wrocławską z dodatkami na obiad garnek zupy a kolacje że dwie bo późno chodzę spać i w między  czasie też coś sobie przekąsze
nie które chude laski które chcą być chudsze moją dzienną porcje jadły by ze dwa tygodnie albo i więcej
a ja mam tylko trochę za bardzo wystający brzuch z 10.-15 cm co tez można nazwać naroślą piwną choć w okresie zimowym nie piję piwa bo lubię zimne a latem wypijam 1 piwo dziennie  bo lubię się napić a nie upić
tak naprawdę to ciężko mi się pozbyć nawyków częstego jedzenia w dużych ilościach nie jestem w stanie tak się zmienić żeby jeść kromkę chleba i uważać że się najadłem

1 marca 2012 , Komentarze (3)

no i udało się od 9 do 20 nic nie jadłem tylko 2 kawy
ale jak wróciłem........
wszystko wróciło do normy przecież nie da się zasnąć głodnym
w końcu jedząc też traci się kalorie

1 marca 2012 , Komentarze (3)

jadę na cały dzień do pracy więc kawa i chałka na śniadanie i do kolacji post
więc dziś zapewne zgubię setki kalorii

29 lutego 2012 , Komentarze (6)

czytałem wpis jakiejś koleżanki z trochę wystającym brzuchem ale ona tam jakimiś kodami się odchudza???
czytuje
Jak na razie ćwiczę A6W - dzisiaj 3 dzień. Jednak chyba nie będę robiła 42 dni tylko 21, a potem przeżucę się na ćwiczenia z YT - callmeblondieee .  :/.Idę robić 2 serię A6W.

tego to już nie kumam

a ja tu się męczę pół kilo rolady zjadam  a to wystarczy YT ABW itd

29 lutego 2012 , Komentarze (1)

dziś zacząłem się ostro odchudzać
wielką ilość kalorii jaką spaliłem jadąc do sklepu musiałem troszkę odbudować
więc kupiłem sobie pół kilo rolady z kremem
była pyszna....

29 lutego 2012 , Komentarze (1)

plan na dziś
jak wczoraj straciłem 2 kalorie to plan na dziś stracić 4 zobaczę czy mi się uda
może powinienem znaleźć sobie jakąś masażystkę do masowania mojej krągłości?
ew. zacząć odsysać tłuszcz i przerabiać na biopaliwo
albo wcisnąć się jakiś gorset i ukształtować fajny kaloryfer z tego tłuszczyku
w każdym bądź razie muszę coś z tym zrobić
robi się ciepło wiec zaczynam myśleć o bieganiu...

samym myśleniem powinienem stracić dodatkowo kilka kalorii


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.