Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

moje zainteresowanie to muzyka,gotowanie czytanie książek oraz sport.Moją motywacją jest ładnie wyglądać na uroczystosci rodzinnej i lepsze samopoczucie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 177863
Komentarzy: 1488
Założony: 9 lutego 2012
Ostatni wpis: 15 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nitram03

kobieta, 40 lat, Grybów

166 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 czerwca 2018 , Komentarze (6)

 

Witam serdecznie. Wczoraj zabrakło mi czasu na ćwiczenia ale spacer był. 

Za to dzisiaj mam lenia i postanowiłam pojeździć na rowerze i poćwiczyć. Jak raz nie posprzątać to nic się nie stanie.

A to drugi przystojniak Maksymilian 

Moje menu:

Śniadanie :3 kropeczki z twarożkiem i pomidorem oraz szczypiorkiem, herbata z cytrynką

2 Śniadanie : szarlotka mojego taty, zielona herbata, kiwi

Obiad: 2 skrzydełka z kurczaka z grilla, ryż z warzywami, ogórek z octem

Kolacja:3 kromeczki z pomidorem i szklanka mleka

Planuję pojeździć ma rowerze i poćwiczyć. 

 

11 czerwca 2018 , Komentarze (14)

Witam po długiej przerwie. Co u mnie???

Dużo się działo. Jak wiecie byłam w ciąży i 19 stycznia urodziłam 4kg szczęście imieniem Aleksander. 

Do porodu ledwo zdążyłam. Po pół godzinie Oluś był z nami. Pielęgniarka pokazała malucha tacie i razem już przyszli i dwie godziny byliśmy razem we trójkę i można powiedzieć że był to niejako poród rodzinny. Przez miesiąc się trochę męczyłam bo mały nie chciał spać. To siedziałam z nim do 1lub 2 a czasami i do 3 nad ranem. Ale teraz jest już w porządku. Jeszcze w nocy się budzi do jedzenia ale to raz czasami 2.Na święta były chrzciny w maju komunia a wczoraj odwiedził nas brat męża. 

Wracam z dużą nadwagą. Po ciąży było ładnie 90 kg i do wagi sprzed ciąży było tylko 7kg. Ale popłynęłam ze słodyczami bo strasznie mi się chciało słodkiego w czasie karmienia małego. Ale teraz wracam skruszona do was i trzeba ruszyć dalej. 

Moje menu:

Śniadanie :3 kromeczki ciemnego pieczywa z ziarnami i z szynką i twarożkiem że szczypiorkiem herbata z cytryną

2 Śniadanie :2 jabłka, zielona herbata

Obiad:kebab na talerzu, rosół z makaronem

Kolacja:3kromeczki chleba, mozzarella, pomidor i kawa inka

Chcę jeść normalnie tylko mniejsze porcje. Najpierw muszę ograniczyć słodycze. 

Najważniejsze znaleźć czas dla siebie na ćwiczenia. Miłego dnia. 

30 października 2017 , Komentarze (21)

witam serdecznie po tak długiej przerwie.Jestem i żyję ale trochę pracy za mną.

Kotłownia już przeniesiona, piec zamontowany. Do kotłowni przyszli tydzień temu ale jaki był bałagan trzy dni z rzędu to szok. Cały dom do posprzątania bo wszędzie kurz. Ale na szczęście to już za mną trochę przygody było z tym co ale nie będę opisywać. Poniedziałek i wtorek malowałam łazienkę.We środę malowałam 2 ściany w pokoju bo młody tak zbrudził że już nie mogłam patrzeć(i zrobiłam przemeblowanie)  a w sobotę wymalowałam kuchnię całą i zostały mi do pomalowania tylko wzorki na ścianie, ale wzorki to po wszystkich świętych. W listopadzie czeka mnie jeszcze remont pokoju dziewczyn i na ten rok by było tyle z remontów. Jestem już zmęczona tym wszystkim. Z dziewczynami przy zadaniach pomagam a mają bardzo dużo nauki już nie wspominając że młodsza ma jeszcze komunię i naukę do niej. zostało mi jeszcze trzy miesiące do porodu,żeby się przygotować. Niedługo młody ma urodzinki i zamówiłam mu tort.

To chyba byłoby na tyle.

25 sierpnia 2017 , Komentarze (17)

WITAM SERDECZNIE.

JAK W TYTULE ŻYJĘ JUŻ TROCHĘ LEPIEJ(BO NUDNOŚCI PRZESZŁY I ZMĘCZENIE TEŻ) I POWIĘKSZAM SIĘ ALE NIE MA SIĘ CO DZIWIĆ TO JUŻ 5 MIESIĄC(TROCHĘ PRZERAŻA MNIE WIZJA PORODU ZWŁASZCZA PO OSTATNIM PORODZIE ALE MYŚLĘ ŻE BĘDZIE DOBRZE.) JESTEM CIEKAWA CO BĘDZIE CHŁOPIEC CZY DZIEWCZYNKA.

REMONT DOMU POWOLI DOBIEGA KOŃCA,DOM JEST OBITY PÓŁBALEM Z WARKOCZEM,POMALOWANY I JESZCZE POTRZEBNE SĄ LISTWY WYKOŃCZENIOWE I NA TEN ROK DOM JEST SKOŃCZONY. POD KONIEC WRZEŚNIA CZEKA MNIE WYMIANA PIECA CO,PODGRZEWACZA DO WODY I PRZENIESIENIE KOTŁOWNI. I REMONT POKOJU DZIECI. I CHYBA NA TEN ROK TO BYŁOBY TYLE Z REMONTÓW .JUŻ NIE WSPOMINAJĄC O MALOWANIU WSZYSTKICH POMIESZCZEŃ.

W MAJU CZEKA MNIE KOMUNIA CÓRKI I PRZERAŻA MNIE ROZPOCZYNAJĄCY SIĘ ROK SZKOLNY DZISIAJ WŁAŚNIE WYBIERAM SIĘ ZA WYPRAWKĘ DO SZKOŁY DLA CÓREK.

W CZERWCU BYŁA U MNIE TEŚCIOWA I BYŁA 1,5 MIESIĄCA,PÓŹNIEJ PRZYJECHAŁA BRATANICA MĘŻA (FAJNA DZIEWCZYNA).

TO BYŁOBY NA TYLE CO TAM U MNIE .A JAK DOPADNĘ TROCHĘ CZASU TO WSTAWIĘ ZDJĘCIA.

2 czerwca 2017 , Komentarze (22)

Dawno mnie tu nie było ale teraz mam bardzo intensywny czas w domu w związku z remontem.Czas bardzo zapiernicza i nie wiem w co ręce włożyć.a to mój dom 

A to jest tort dla córki 

A teraz tytuł dlaczego taki bo na dzień dzisiejszy kończę odchudzanie bo dla mojego stanu jest to niewskazane bo jestem w ciąży teraz czekam na wizytę u ginekolog aby to potwierdziła. Dalej będę zaglądać do was i komentować. Cieszę się i rezygnuję z pracy bo nie mogę dzwigać a w sklepie jest to nieuniknione. Trzymajcie się cieplutko.

3 maja 2017 , Komentarze (27)

wczoraj był fajny dzień a dzisiaj już nie. W niedzielę byłam na imprezie z koleżankami z pracy i było fajnie wytańczyłam się za wszystkie czasy. Było fajnie aż do wczoraj kiedy to mój mąż zaczoł zadawać dziwne pytania czy coś się wydarzył na tej imprezie ,czy kogoś poznałam......Więc się go zapytałam o co chodzi . I się zaczęło że chodzę dziwna,że kasowałam smsy po imprezie czego rzekomo nie robię. Żebym chociaż z kimś zatańczyła a tak bawiłyśmy się w babskim towarzystwie. Z jego punktu widzenia wychodzi to tak że gdy przyjechał to najpierw wyszło 2 facetów,za chwilę kolejnych 2......tak że w sumie wyszło 8 a nie było żadnej kobiety, próbowałam z nim rozmawiać ale to nic nie dało traktuje mnie jak powietrze jak go coś zapytam to odpowie. Czuję się jakym była winna a ja nic nie zrobiłam. Dzisiaj czuję się jak wrak człowieka a najbardziej boli to że na moje stwierdzenie czy mi ufa powiedział trochę nie. W życiu nie dałam mu powodu do zazdrości. Nie jestem 15latką żeby na imprezie szukać przygód. Jest mi źle. Dobrze że jutro idę do pracy. Jak na razie daruję sobie odchudzanie bo wtedy będzie że na pewno kogoś mam.Życzę miłego majowego weekendu.

2 maja 2017 , Komentarze (11)

Witam serdecznie. Jak ten czs zapiernicza to szok. Brak czasu na cokolwiek. W niedzielę byłam na imprezie z dziewczynami z pracy .było zajebiście bo wytańczyłam się za wszystkie czasy. Trochęwypiłam. Ale bilans wyszedł- 0.3 kg czyli spadek. Wczoraj ciężko pracowałam cały dzień. Z ogródka wywoziłam kamienie 5 taczek,kosiłam trawę,ugotowałam obiad,a później posprzątałam dom a wieczorem padłam.

Rano byłam na zakupach. Ludzi tak że nie ma się gdzie zmięścić. A to tylko 1 dzień zamknięte sklepy. Teraz kilka zdjęć.

to ja we własnej osobie

Kolczyki dla chrześnicy

Moje śniadani

I wczorajszy obiad. Życzę miłego dnia a ja lecę do pracy.

27 kwietnia 2017 , Komentarze (13)

WITAM SERDECZNIE DZIEWCZYNY. CHYBA BĘDĘ MUSIAŁA POSZUKAĆ NOWEJ PRACY BO CZASAMI TEJ PRACY MAM DOŚĆ I TEGO NIEDBALSTWA I OLEWANIA WSZYSTKIEGO. DOBRZE ŻE DZISIAJ MAM DZIEŃ WOLNY TO TROCHĘ ODETCHNĘ. MYŚLAŁAM ŻE COŚ POROBIĘ SOBIE WOKÓŁ DOMU TRAWĘ SKOSZĘ LUB TRUSKAWKI OKOPIĘ TO PADA DESZCZ. NA KOMUNIĘ JESTEM GOTOWA. MÓJ KOMPLET JUŻ DOSZEDŁ

Jeszcze tylko pogoda żeby się wyrobiła. Dzisiaj jak na razie jestem na dobrychtorach jeśli chodzi o jedzenie.

Śniadanie :

2 kanapki z zieloną sałatką,szynką,jabłko,herbata z cytryną i 3 suszone śliwki

Obiad

Spagetti

Podwieczorek:

Kisiel

Kolacja

Serek śmietankowy,3 kromki chleba,inka

Czeka mnie jeszcze dentysta z córką. Później jeszcze muszę upiec sernik i mufinki na odpust bo rodzinka się zjedzie. Mam nadzieję że trochę poćwiczę. Jak na razie poćwiczę na rowerku.

23 kwietnia 2017 , Komentarze (17)

Witam serdecznie dziewczyny bo trochę mnie tu nie było ale tydzień na drugą zmianę i brak czasu na cokolwiek oprócz obowiązków(sprzątanie,pranie i gotowanie). Wieczorem jak wracałam to padałam na twarz podusia i spanie a rano pobudka i od nowa. A dzisiaj w końcu mam dzień dla siebie i błogie lenistwo. We czwartek jadąc do pracy taki oto widok miałam za oknem

to po prostu szok. Dzisiaj też nie jest lepiej 

z jednej strony wiosna a z drugiej zima 

 Trochę odpuściłam brak ćwiczeń chociaż na brak ruchu nie narzekam. I nie do końca dietetycznie i jest wzrost wagi do 85 ale już się ogarniam i wracam na dobre tory. W tym tygodniu jadę kupić te kolczyki dla chrześnicy. Buty już mam

Bieliznę modelującą też tylko czarny kolor

Do tego komplet biżuterii        

A garsonka taka 

To byłoby na tyle życzę miłej niedzieli.:D:D:D

9 kwietnia 2017 , Komentarze (4)

Witam słonecznie i jestem już. Długo mnie nie było alejuż powoli nadrobiłam wasze pamiętniki. Ten tydzień był bardzo zabiegany. I dużo musieliśmy pozałatwiać. W poniedziałek zadzwoniła pani z gminy i na dzień dobry wiadomość że zachodzi koordynacja   w związku z pobraniem rodzinnego i prawdopodobnie będę wracać rodzinne za 4 miesiące:<i jestem mega wkurzona bo w październiku rops wydał decyzję przeciwną. Pojechaliśmy do ropsu okazało się że mąż ma wpisany pobyt od 18 maja do 6 września kiedy to już miesiąc był w domu. I teraz czekam na decyzję co to będzie. We wtorek jeździliśmy po NS żeby kupić kabel opd i nigdzie nie znaleźlismy.  We środę sprzątanie,pranie i gotowanie a później sprint na autobus 1km. Później 8 h w pracy. We czwartek sprzątanie i obiad i sprint. W pracy 8 h. W piątek trochę dłużej pospałam. Obiad i do pracy. Po pracy wracałam padnięta i nie miałam siły na nic. Ale wczoraj i dzisiaj odopczęłam. Bo ten tydzień zapowiada się też pracujący. Od jutra wracam. Miłej niedzieli.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.