Hej kochane :*
Od wpisu, który miał podsumować pierwszy miesiąc mojej walki minął tydzień, a ja schudłam tylko 0,5kg. Liczyłam na jakieś bardziej spektakularne efekty, biorąc pod uwagę, że codziennie jest mel b cardio, skalpel chodakowskiej, i 2-3km marszu. Do tego nienagannie trzymam dietę. Może to przez @ taki mały spadek. Kiedy wchodzę na wagę i widzę, że zamiast ubyć, przybywa lub zatrzymała się w miejscu, muszę dać z siebie WIĘCEJ, bo to nie czas i nie miejsce na porażki :)
Waga - 69,2
Chciałabym, żeby wyglądała tak:
Każdego dnia czuję się coraz lepiej. Dbam o siebie i dodaje mi to odwagi. Dotychczasowe efekty to nie koniec, to dopiero początek. Wiem, że jeszcze długa droga przedemną ;)