Witajcie!
Nie było mnie 2 dni, byłam wtedy na podyplomówce.
Oto podsumowanie 2 dni:
4 godziny snu
20 godzin siedzenia
7 000 kcal niestety mam tam tylko automat z batonikami i kawą :(, a przez tyle godzin własne żarcie wychodzi i człowiek głodny, najgorsze że w tym miejscu nic nie ma nawet głupiego baru :(
na szczęście wszystko zaliczyłam :)
wkurzył mnie jeden prowadzący powiedział mi ja pani zaliczę, bo zrobiła to pani wg wymogów, ale gdybym mógł to bym nie zaliczył (było do wyboru zrobić całą lekcję na dowolny temat lub ilustrację do lekcji ja wybrałam to drugie i dostałam w łeb no i po co dawać do wyboru i później mieć pretensje,że to nie cała lekcja grrrr..... )
kradzież na pkp trakcji i w efekcie autobus, którym miałam jechać został zabrany na rzecz komunikacji zastępczej na nowy musiałam czekać 20 minut na zimnie i wśród żulków na pks
pozytywnie kończąc wygrałam śniadaniówkę z wkładem chłodzącym (zbierałam opakowania po całej rodzinie, która ma w tyłku to, że można je wymienić na coś a później nagle skąd to masz i złość, że promocja się skończyła : )
zapraszam na bloga dziś o bezsenności :)
http://chudnesmacznieizdrowo.blogspot.com/
Pozdrawiam
:)