Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monica31

kobieta, 44 lat, Poznań

164 cm, 65.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 60kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

hej

dzis bylo wazenie i lekkie rozczarowanie bo szklana pokazala spadek tylko o 0,3kg :( no ale zrobilam tez pomiary i od zeszlego tygodnia spadly mi wymiary w sumie o 5cm wiec mysle ze nie jest najgorzej;) Domyslam sie, ze to pewnie dlatego ze byly Swieta i troche wiecej jadlam niz wcześniej ale nie bede się tym przejmowac bo w koncu byly Swieta;)

W tym tygodniu pewnie tez nie bedzie duzego spadku bo w weekend robimy 18tke mlodemu i sami wszystko przygotowujemy, a tzn dla mnie ze niewiele bedzie cwiczen bo juz dzisiaj po pracy jade na zakupy i pewnie wroce w nocy. Jutro zaczynam piec ciasta itd a w sobotę to w ogole bedzie szal... No ale coz, Mlody nie chcial imprezy wiec robimy spotkanie rodzinne, a czego to sie nie robi dla innych ;)

Milego dnia!

Pozdrawiam

8 kwietnia 2015 , Skomentuj

koledzy w pracy mowia ze to dzien loda;) 

Dzis cwiczen nie bylo.Nie zdazylam. przed chwila przyjechalam z kursu.

Zjadlam:

-platki blonnikowe z jogurtem waniliowym z biedronki

-bulka pelnoziarnista z szynka pomidorkiem i kielkami

-druga czesc jogurtu z platkami blonnikowymi

-kawalek pomaranczy i kiwi

-7pierogow ruskich z buraczkami i ogorek malosolny

duzo nie duzo, nie wiem,ale przynajmniej slodkiego nie bylo;)

Pozdrawiam

7 kwietnia 2015 , Skomentuj

hej

dzis rano bylam zadowolona bo mialam mniejsze problemy z wcisnieciem sie w spodnie ;) co prawda jeszcze nic nie widac ale mam nadzieje ze juz wkrotce..

Bylo 1000skakanek no i wyprobowalam jak na razie tylko troche nowootwarta silownie na swiezym powietrzu. 

A zjadlam:

-pomaranczo i kiwi

-2 duze lyzki salatki niestety z majonezem i bulka pelnoziarnista z pomidorem

-kawalek sernika

- zurek

i to mialo byc na tyle, ale poszlam na spotkanie KGW i tam jedna dziewczyna miala urodziny wiec wpadl nadprogramowy kawalek torta:( nie chcialam go juz jesc ale troche glupio bylo jak wszyscy jedli.... no trudno trzeba bedzie spalic kalorie.

Jutro nie wiem czy dam rade pocwiczyc bo po pracy mam godzine przerwy i jade na kurs (jak zawsze w poniedzialek i srode) i wroce dopiero o 23.

pozdrawiam

6 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

hej,

dzis bylo troche sportu: 1000skakanek i ponad 2h spacer. Zimno bylo dlatego nie bylo go wiecej..

Jedzenia tez troche bylo:

-kielbaska i bulka pelnoziarnista z pomidorem i szynka

-kawalek placka

-pomarancza i kiwi

- duzy talerz zurku

Ciekawe co szklana pokaze po tych Swietach..ale to dopiero w czwartek.

Pozdrawiam

5 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

hej

dzisiaj niestety cwiczen nie bylo:( Byl tylko prawie 1,5h spacer. Za to jedzenie bylo:

- kawalki ze Swieconki (kawalek chlebka,szynki i jajko)+ lyzka salatki brokulowej i lyzka jarzynowej, pol kielbaski.Do tego bulka pelnoziarnista

-pol kawalka sernika

-3/4 zraza, pyza,sos, duzo buraczkow z ogorkami

Na koncu mialo byc pomaranczo a bylo 6 ogorkow malosolnych. Pyszne byly :)

W sumie duzo tego ale mam nadzieje ze nie za duzo... 

pozdrawiam

4 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

hej

dzis od rana byla runda po cmentarzach. Zimno bylo jak nie wiem, a ja zmarzluch jestem to tez zamarzalam. Potem przygotowalam Swieconke, no i zrobilam ciastka owsiane (przepis od kuzynki). 

Udalo mi sie ogarnac 1000skakanek wiec dzien jest super :) 

Zjadlam: 

- salatke warzywna bez majonezu. Praktycznie same warzywa. I kawalek jablecznika na kaszy jaglanej- kuzynka robila wiec musialam sprobowac;)

-makaron z pesto i feta 

-ciastko owsiane

Pewnie zjem jeszcze pomarancze bo mam na nia ochote i to bedzie na tyle dzisiaj:)oby :)))

Wszystkim Zdrowych Spokojnych Swiat zycze:)

Pozdrawiam

3 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

hej,

dzisiaj niestety cwiczen bylo 0! :( po prostu nie zdayzlam. Rano bylysmy na zakupach, potem sprzatanie domu a od 12 mialam maraton w kuchni i tak zrobilam:

- 2baranki z masla

-2 baranki z ciasta

- 2 zajaczki z ciasta

- mazurki

- czekoladowy sernik z wisniami

- babke gotowana

- zurek

- salatka z brokul i tortelini

To wszystko udalo mi sie ogarnac w czasie od 12-17:40. 

Baranki i zajaczki z ciasta wraz z mazurkami dalam ciociom i dam bratu. Dla nas zostanie jeden. W miedzyczasie byla kolezanka z pracy z kolegami i im tez dalam po mazurku:) Najwieksza satysfakcje mam z tego jak innym smakuje:) 

O 18 bylam w kosciele a po kosciele zrobilam jeszcze salatke warzywna. 

Nie mialam czasu na skakanke choc mialam nadzieje ze dam rade.. Ciekawe jak to bedzie jutro. 

Wyobrazcie sobie, ze tyle tego wszystkiego zrobilam i nic nie jadlam. A zjadlam dzis:

-owsianke z garcia poduszek waniliowych

- 2 kanapki z serem i wedzonym lososiem

- pol suchej chalki (nie mialam czasu na nic innego).

Mam nadzieje ze nie bylo zle;)

Pozdrawiam

2 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

hej,

dzisiaj moj mlodszy brat ma 18te urodziny :) Impreza bedzie dopiero za tydzien ale w razie jakis gosci upieklam mu muffinki z czekolada:) 

Na basenie dzis nie bylam. Zaraz wezme skakanke. Dzis byly pomiary. Wyszlo ze mam 66,8kg. Mialam nadzieje ze bedzie wiecej troche ale i tak nie jest zle.Oby tak dalej. Stwierdzam ze musze zamienic pozycje, czyli wiecej skakanek, mniej basenow. Basen moze zostac w takiej liczbie jaka jest teraz ale skakanki musi byc zdecydowanie wiecej bo wtedy mi wiecej z brzucha leci.... 

Trzymajcie kciuki!

Pozdrawiam

1 kwietnia 2015 , Skomentuj

hej

niby mam urlop w tym tygodniu, ale przez caly czas jest cos do zrobienia. Rano byl basen- 45min. Potem sprzatanie na dzialce. Wiecej nic nie bedzie, bo zaraz jade na kurs. Jutro pewnie sie zwaze. Zobaczymy co to bedzie... brzuch nadal mam wielki :( chcialoby sie by od razu znikl;)

Pozdrawiam

31 marca 2015 , Skomentuj

hej

staram sie codziennie troche pocwiczyc. Dzisiaj o 7 byl juz basen 40min.Na basen chodze juz od dluzszego czasu. Dzis moze jeszcze zalicze skakanke,ale to sie zobaczy bo umowilam sie z przyjaciolka na rozmowe na skype. W czwartek badz piatek kolejne wazenie. Zobaczymy czy cos mnie mniej... 

W tym tygodniu mam urlop i sie ciesze ze tak jest bo moge odpoczac i przygotowac sie do Swiat:) Jutro rano jade na 7 na basen, a pozniej jak bedzie w miare pogoda pojde na dzialke troche posprzatac... a wieczorem na kurs. I znowu dzien zleci.

Milego wieczorku.

Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.