koledzy w pracy mowia ze to dzien loda;)
Dzis cwiczen nie bylo.Nie zdazylam. przed chwila przyjechalam z kursu.
Zjadlam:
-platki blonnikowe z jogurtem waniliowym z biedronki
-bulka pelnoziarnista z szynka pomidorkiem i kielkami
-druga czesc jogurtu z platkami blonnikowymi
-kawalek pomaranczy i kiwi
-7pierogow ruskich z buraczkami i ogorek malosolny
duzo nie duzo, nie wiem,ale przynajmniej slodkiego nie bylo;)
Pozdrawiam