Czas na poważnie wziąć się za siebie, przecież nasze ciało jest w naszych rękach. Może zaraz posypią się na mnie gromy..że chcę się odchudzać, a wagę mam idealną. Otóż nie czuję się dobrze, ubrania mam zbyt opięte lub w ogóle w nie nie wchodzę.
Ok, Noszę rozmiar 36, ale moja ciuchy w rozmiarze 34 niestety chwilowo poszły w odstawkę a odbicie w lustrze nie powoduje już u mnie uśmiechu.
W następną sobotę.. mam zamiar ważyć 58 kg :) czyli -1,4 kg, myślę, że jak najbardziej jest do do osiągnięcia, jeśli tylko zrezygnuję z podjadania. :)
Oczywiście sama dieta nie prowadzi do sukcesu, dlatego też dołączam ćwiczenia.
Zastanawiam się tylko co.. a potrzebuję poważnego kopa.
Byle do soboty! :)