siemka, siemka ;)a więc tak... zdecydowanie długi "NIEPOBYT" na vitalli i oczywiście święta + sylwester odbiły się na mnie :( ale tam... właśnie rozpoczęliśmy rok 2013!!! łał! dalej w to nie wierzę... ale za to wierzę, że ten rok będzie naprawdę super <3
i tu od razu mówię jasno i bez ogródek LOVE DIETA ! z dniem 2 stycznia z uśmiechem na twarzy dietuję ślicznie i zdrowo ;) aż się nie mogę doczekać :D
więc tak... w nowym roku startuję z wagą 67kg cóż no nie jest to moja najniższa z ostatnich, ale jest po świętach, także EJ ! xD
za to tak, wszystko chcę zrobić powolutku ale trwale :D
a więc tak: ETAP I - 2 kg do ferii ( czyli do 26 stycznia ) jest dużo czasu, także spokojniutko, pomalutku ;)
ej tak poza tym, ludzie... ja uwielbiam tańczyć!!!! w dzisiejszą sylwestrowa noc sobie to uświadomiłam tak szczególnie... cała noc przetańczona, był nawet pojedynek taneczny @.@ pojedynek przegrałam, bo kolega zaczął breakdanceować a mnie zatkało i momentalnie wyszło postanowienie na 2013... Nauczyć się podstawowego korku 6step w breakdance'ie!!!! aaaaa <3
rano tańczyliśmy dalej i tak całe potem popołudnie...
+ bardzo malutko brakuje mi do szpagatu !!! łiiiiiiiiiii!!!!!!!!!! : )