hejjj
czy mnie ktoś jeszcze pamieta ?
co u mnie ?
waga prawie 80
nawet do porodu miałam mniej
masakra
nie mam czasu na myslenie co zjeśc, pracy duzo, oprócz tego 2 razy w tygodniu chodze do mamy, robie zakupy, myje okna
mam faceta, w moim wieku , nawet o kilka miesiecy młodszy
nie mieszkamy razem, nie chce, lubię byc sama w domu
Jacek ma swoja wage - 115 kg, i "dba " o mnie, twierdzi ze w naszym wieku to sie przybiera na wadze
podobam mu sie i moje ciało i jak w takich warunkach sie odchudzac?
kilka razy próbowałam te moja miske ogarnąc, ale cięzko
jakos nie specjalnie sie martwiłam swoim wygladem, ale jak dzisiaj zobaczyłam te cyfry na wadze to sie przeraziłam
musze się za siebie wziąc
ale jak ? swieta a pasem....
ehhhh.....
IzabelkaB
12 grudnia 2020, 20:28Powiem szczerze, że czekałam na ten wpis. Bardzo lubiłam podczytywać Twój pamietnik. Cieszę się, że wszystko fajnie się układa.
karolcia1969
10 grudnia 2020, 19:33Pamięta;)) Fajnie, że napisałaś; fajnie że układasz sobie życie..a waga- raz w górę raz w dół...buziaki!
kitkatka
10 grudnia 2020, 17:51A ktoś mógłby zapomnieć? Hi hi hi. Najważniejsze, że się dobrze kleci. W nosie z wagą. Chuda już byłaś to teraz możesz być okrąglejsza. Buziol
Marynia1958
10 grudnia 2020, 16:41Pewnie, że pamiętam 🤗 jak miło, że dobrze Ci się układa, powodzenia ♥️
wojtekewa
10 grudnia 2020, 16:32Pewnie, że pamiętam :) dobrze, że Ci się poukładało. Pozdrawiam
kasia.89
10 grudnia 2020, 16:10Pamięta pamięta :) fajnie że się odezwałaś i że jak widać zaczęło się układać :) pozazdrościć faceta tylko :) a odchudzanie jakoś ogarniesz, spokojnie jeszcze nie jest bardzo źle a jest miłość i powoli jakoś znajdziesz sposób :)
lukrecja7
10 grudnia 2020, 14:57Karinka, jak dobrze, że się odezwałaś i u Ciebie wszystko OK!
agape81
10 grudnia 2020, 10:16:)
KochamSiebie2020
10 grudnia 2020, 08:30Och! Jakie dobre wieści!! :))) Cieszę się za Ciebie, ze odżywasz! :)))
bali12
10 grudnia 2020, 07:28pewnie ,że Cię pamiętam. Myślałam nawet ostatnio, co u Ciebie:) teraz widzę,że się kręci i baaaardzo mnie to cieszy:) dużo miłości wam życzę i dużo szczęścia dla Ciebie
AnnaSpelniona
10 grudnia 2020, 07:19no kochana fajnie ze sie odezwalas ... i jak milo sie czyta ze mimo wagi twoje zycie wraca do ,,normy,, wiesz czego chcesz i podziwiam
belferzyca
10 grudnia 2020, 07:13Pozdrawiam:) Fakt, gdy facet patrzy na nas z pełną aprobatą... Ale spojrzenie na wypracowane ciało ma jeszcze taki dodatkowy błysk:)) Warto spiąć poślady...
marsela7
10 grudnia 2020, 06:45Pamiętam ! Bardzo się cieszę, że los się do Ciebie uśmiecha :) Wszystkiego dobrego !
Joanna19651965
10 grudnia 2020, 02:39Pamiętam! I dobrze Cię widzieć. I weź się za siebie i tego swojego faceta pogoń, bo za trochę stawy Mu wysiądą i nie będzie mógł ruszyć.
Berchen
9 grudnia 2020, 22:05tak to bywa, te mile kolacyjki. Nie jest latwo, sprobuj jego na swoja strone przeciagnac i cos niecos zredukowac, wyjdzie mu na zdrowie:)
Nattina
9 grudnia 2020, 22:01Hej. Pamiętam 😉 i myślę czasem co u Ciebie. Fajnie byłoby się razem zmobilizować, bo jak druga strona ma skrajnie inne podejście to szanse na powodzenie maleją. Wiem, bo u mnie m.w fazie luzu dietetycznego. Pozdrowienia!!
schizofrenja
9 grudnia 2020, 21:55Hej. To dobrze, że dobrze.
annna1978
9 grudnia 2020, 21:40Ja Cie pamiętam 😊 super ze poukładało się w życiu 😊 waga nie zawsze może być na pierwszym miejscu 😉
.krcb.
9 grudnia 2020, 21:06Może to ty go zmotywuj do dbania o kondycję. Jak może mówić że w waszym wieku się tyje w żadnym wieku nie jest to zdrowe
oddychamszczesciem
9 grudnia 2020, 20:45Trzymam kciuki żeby udało się jakoś wygospodarować trochę czasu na kilka zmian i żeby dobrze się Pani czuła w swoim ciele, bo przecież o to chodzi, a nie o cyferki :))