..........
Jestem zadowolona, że zrobiłam te 30 treningów - dawałam z siebie wszystko, niestety zawaliłam tym co jadłam - więc zmarnowałam część treningów.... od ok 3 tygodni mam kryzys raz jest gorzej raz trochę lepiej.... Normalnie jak ćwiczyłam to ćwiczyłam z Jillian ok 50 min - dzisiaj ledwo zrobiłam shred 1 - kiedyś robiłam 1+2 i miałam pełno energii - a teraz jestem bez siły fizycznej i psychicznej...
Aby w końcu załapać "bakcyla" i na nowo zakręcić się na ćwiczenia zrobię prostego shred'a i przyłożę większą uwagę do jedzenia (czyli będę przygotowywać jedzenie wieczorem, bo w ciągu dnia nie mam kiedy przy dziecku się na nim skupić)
+ 30 dni bez słodyczy....
+ 30 dni zdrowego jedzenia....
Muszę ustalić stały plan jedzenia, aby ułatwić sobie organizację...
- kanapka + owoc
- smoothie / koktajl owocowy
- warzywa + mięso + kasza / makaron z sosem (warzywa+jogurt) + zupa-krem z warzyw
- zupa-krem z warzyw
- sałatka z mięsem/rybą/jajkiem
Bądźcie dla mnie łaskawe, bo wiem, że się wypaliłam i to bardzoooo
Co by tu jeszcze napisać.... chwilowo straciłam motywację...