Witajcie ;) Powoli wracam na właściwe tory. Wczoraj było do połowy dnia dobrze, później już gorzej. Dzisiaj jest w miare, zobaczymy co będzie potem. Troszkę zdjęć z wczoraj i dzisiaj. Wstałam sobie ładnie po 11, idę zadowlona do kuchni robię sobie owsiankę, chcę pokroić do niej owoce a tu zonk. Pusta miseczka ;< Któryś z domowników wziął rano. Wkurzona, musiałam się ubrać i iść do osiedlowego sklepiku. Kolejka była masakryczna, połowy rzeczy nie dostałam. Na szybko kupiłam banany, nektaryny, sliwki, paówki na kolację i wróciłam. Zanim wszystko zrobiłam i wróciłam była 12 ;(
na start mała bułeczka maślana + woda z cytrynką
Ś. 12.00 owsianka z jabłkiem cynamonem, bananem, śliwką i koksem
krówka jedna miętowo-czekoladowa
O miseczka zupy jarzynowej, 5 pierogów serowo-truskawkowych
Podwieczorek ? lód magnum miętowy z owocami
Kolacja ? parówki 2 z ketchupem i ciemną bułką, herbata czarna
herbata owocowa
herbata zielona
1) owsianka z truskawkami, jabłkami, cynamonem i kokosem
2) bułeczka mleczna z czekoladą
3) koktajl truskawkowy
4) zupa jagodowa z makaronem
5) owsianka z bananem, jabłkiem, cynamonem, śliwką, kokosem
6) krówka ;p