Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam już jeden sukces odchudzania za sobą pozbyłam się wtedy 15 kg ale chce osiagnąć swój wymarzony cel.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7581
Komentarzy: 151
Założony: 6 września 2010
Ostatni wpis: 3 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wmleczko81

kobieta, 43 lat, Grabownica Starzeńska

168 cm, 78.30 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Wczoraj byłam na zakupach w biedronce a przy okazji chciałam złożyć podanie o prace bo otwierają biedronkę w mojej miejscowosci ,może się uda choć szanse są taki jak wygranie w lotka .w moim koszyku znalazły sie sałatki ,pomidory ,arbuz tuńczyk ,łosoś,soki 100%,ryby wędzone,jogurty,kefiry . więc wczoraj była sałatka z oliwą do tego pomidorek  i tuńczyk z puszki mniam pycha.A dziś mam koktajl arbuzowo- truskawkowy .Z dietą jest coraz lepiej i ja sama odczułam poprawe samopoczucia i ubrania nie sa już tak dopasowane.:)

2 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Kochani moi ,jak juz wcześniej pisałam ważę się co tydzien w poniedziałek rano .I tak dziś rano stając na szklaną nogi mi się ugięły ile to ona może mi pokazać od zeszłego tygodnia,dietka była pilnowana ,no ale tez były chwile słabości i tak waga pokazała 79,200gkg huraaaaaa!!!!!!! jest postęp oby tak dalej ,miłego dnia :D

31 maja 2014 , Komentarze (1)

Dzień wlókł się niemiłosiernie ,pogoda zapowiadała się nie najgorsza ,ale po południu zaczęło okropnie padać i pada do teraz ,jakoś tak przygnębiająco się zrobiło .Rano kawka z mężulkiem ,potem kefir truskawkowy i znów kawa z mlekiem ,potem sok grejpfrutowy i wafle ryżowe ze słonecznikiem i o zgrozo 3 kiełbaski z ostrą musztardą ,tak mi się po nich żle zrobiło że myślałam że zwymiotuję ,i tak mam za swoje że mój organizm mówi mi STOP TŁUSZCZOWI .A moje dziewczyny jak na złośc zamówiły sobie pizze na Dzień Dziecka a teściowa upiekła ciasto  truskawkami i galaretką ,mało mnie nie pokręciło ale dałam rade :)miłego wieczorku(pa)

30 maja 2014 , Komentarze (6)

Dzień wczorajszy był bardzo ponury ,popołudniu zaczęło strasznie padać zrobiło się bardzo zimno i az nie chciało się nigdzie wyjść .Dzisiaj rano postanowiłam jechać w odwiedziny do babci ,miałam sprzątać ale co tam jutro też jest dzień ,a więc w drogę był dwie kawki z mlekiem i jakieś słone ciastko (ciasteczka)niestety się napatoczyło ,potem po córcie do szkółki i na zakupy spożywcze dla mnie kefir ,jogurcik ,brzoskwinie i oczywiscie truskaweczki ,mam zamiar zrobic dzieciakom ryż z truskawkami .Zjadłam juz pare tych truskawek nie mogłam sie powstrzymać jeszcze jogurcik i dwie brzoskwinki ,teraz ide obiadek naszykowac i ogarnąć domek a potem wyjdę z psiskiem moim kochanym na spacerek ,trzymajcie się cieplutko:)

29 maja 2014 , Komentarze (7)

Chyba staciłam apetyt , bo wogóle nie chce mi  się jeść ale z tego to akurat się cieszę .Dziś byłam z rana z mamuśką na ciuchach po 1zł parę fajnych rzeczy się znalazło ,obudził mnie dziś straszny ból głowy ,potem kawka z mlekiem u mamy i jogurt owocowy duży ,parę truskaweczek i czereśni mnnn pyyycha(owoce)potem obiadek robiłam dla rodzinki kapustkę zasmażaną i ziemniaczki sprzątanko i teraz czytam wasze pamiętniki ,a za oknem leje strasznie i ponuro .

28 maja 2014 , Komentarze (2)

No i mamy środę i tak połowa tygodnia prawie za mną w poniedziałek znów się zważymy ,jednak wracam do co tygodniowego ważenia ,tak jest lepiej .Z dietką jest ok sałatki ,wczoraj był kurczak z ziołami ,jogurty ,kefiry ,jabłka ,serki ziarniste i homogenizowane,woda ,soki 100% ,czasami wieczorem czuję głód alewtedy mam na to patent idę umyć zęby i jakby głód mijał .Nie stosuję żadnych suplementów ,a wy coś stosujecie ,proszę o podpowiedż ,miłego spokojnego dnia ,bez gwałtownych burz.

26 maja 2014 , Komentarze (1)

I już myślałam że na początku tygodnia będzie większy spadeczek a  tu waga pokazała 81,100kg potem 80,800 i 80,500 kg i w co tu wierzyć ,ale grzeszki były sobotni grill kiełbaska ,kiszka i boczek bez chlebka ,piwko było i wczoraj troszkę mięska z obiadu z sałatką ,ruchu było tez sporo w sobotę a tu nic .Myślęże przyszły tydzień będzie łaskawszy i koniec z grillem ,zjem sałatkę i piwko też zabronione oj będzie ciężko ........

22 maja 2014 , Komentarze (1)

:):)

Piękna pogoda aż chce się żyć ,wyjść na dwór i napawać tym ciepłym słoneczkiem po tym co było w zeszłym tygodniu .Dziś znów spadeczek ,miałam się ważyć co tydzień ale jednak robię to codziennie rano ,bo nawet mały spadek mnie motywuje do dalszej walki  i mamy już 80,800kg czyli 2,400 kg za mną i jest dobrze .Myślę że dobry czas na to odchudzanie tyle świeżych owoców ,warzyw ,sałatki(owoce)(salatka)aż chce się jeść .

21 maja 2014 , Komentarze (1)

I  tak dziś rano waga pokazała 81,700kg może to i zasługa@ ale jest dobrze oby dalej szło w dół ,dzień zaczął się od odwiezienia dzieciaków do szkoły potem zakupy na obiadek dla rodzinki i dostosowane do mojej dietki dla mnie .Wracam robię obiad ,piję kawkę na tarasiku do słoneczka jest tak pięknie ,ale koniec lenistwa trzeba pranie zrobić ,ogarnąć chatę ,u piesków posprzątać kojec ,karma ,woda  ,jogurcik na śniadanie ,szybki prysznic i znów po córkę do szkoły ,nieprzyjemna wizyta u dentysty ekstrakcja zęba niestety i ogromny ból ,wizyta u babci ,kawa z mlekiem ,miałam na nią straszną ochotę.Powrót do domku,przygotowanie reszty obiadku dla rodzinki oni zjedli a ja musiałam obejść się  wodą .Ale za godzinkę zjadłam duży jogurcik wiśniowy zero cukru ,4 nektarynki i śledzika z puszki w oleju i znów ta woda ,ale zdążyłam już się do niej przyzwyczaić .Dziś :) nawet zrobiłam taką z cytryną i pomarańczą pycha:)

20 maja 2014 , Komentarze (2)

Poniedziałek minął dietkowo ok ,i trochę ruchu było koszenie trawy i pielenie grządeczek ,aż ręce i nogi bolą(pot)ale spadeczek jest, nie duży ale jest 82,300 ,dziś też były grządki wreszce skończone ,moje mysli ciągle krążą wokół biegania tyko czasu i dobrej motywacji jakoś brak.Chyba nie czzuję się jeszcze na siłach ,bo mój jadłospis bardzo sie zmnienił ,nabiał ,owoce ,warzywa ,ryby,zero mięska ,chlebka ,i potraw mącznych,jest trudno ale daję radę jak czuję duży głód to 2 tabletki błonnika i dużo ,dużo wody niegazowanej do tego soki 100% i tak dziś było: rano 2 jogurty naturalne ,2 jabłka ,mleko zmiksowane z dwoma bananami taki koktajl bez cukru ,2 jaka na twardo ,cały czas woda i mały grzeszek kiełbaska smażona z chrzanem ale bez chleba mały kawałek i piwko ,2 jogurty do picia małe.Mam nadziejęże to się nie powtórzy więcej .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.