Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
WojZdz

Informacje podstawowe

Płeć Mężczyzna
Wiek 65 lat
Miejscowość Daszyna
Wzrost 164 cm
Masa ciała 94.20 kg
Cel 85.00 kg
BMI 35.02
Stan cywilny
Wykształcenie Wyższe
Aktywność zawodowa Praca biurowa
Dzieci Tak

Opis użytkownika

Lubię wycieczki górskie(zwłaszcza szczytowanie), jazdę na rowerze-w zasadzie latem, muzyka(trochę gram na gitarze), filmy

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

Odchudzałem się poczynając od pobytu w sanatorium w 2003r. W ciągu 3 miesięcy schudłem 21 kg stosując się do wytycznych z sanatorium oraz uprawiając dużo "fizyki" osiągnąłem wagę 81kg. Utrzymywałem ją (80-85) przez 3-4 lata. Ciekawy? moment miałem podczas drugiego pobytu w sanatorium, gdzie mimo wypitego piwa w ilości 50l!(o jej, no byłem z kolegą z pracy) nie jedząc kolacji ale stosując dietę lekkostrawną... schudłem 6kg. No, fizyki też było dużo(m.in.basen, Nordic Wallking). Później waga urosła(znów). Następnie korzystałem z porad dietetyka(kilka wizyt) w 2010 roku. Efekty były ale przerwałem. Nie stosowałem środków odchudzających. Obecnie doszedłem do wagi 117kg i powiedziałem basta! Zacząłem od trzech miesięcy inaczej się odżywiać i zleciałem ok.7kg. Gdybym trzymał się reguł jakie stosuję przy śniadaniu(o 7,30), podczas którego zjadałem 2 kromki pieczywa (niestety pszennego no bo domownicy chociaż często dla siebie kupowałem pieczywo pełnoziarniste) z czymkolwiek ale raczej lekkie:twarożki, sery białe(żółte unikałem zawsze bo tłuste! i ciężkostrawne, rzadko pleśniowe-lubię ale tłuszcz(znowuż w moim przypadku?) , pasty rybne z jajkiem-sam przyrządzam, jajka na twardo, jajecznica 2-3 jajka na maśle lub oliwie. No oczywiście wędliny też oraz samodzielnie przyrządzane pieczenie mięsne. Oczywiście warzywa i owoce też były-raczej ich nie unikałem(w zeszłym roku kupiłem wolnoobrotową wyciskarkę do soków i piję te soki - chyba nieco przez to schudłem). A do pracy brałem kanapkę z dwóch kromek i podzielonych na dwie części, którą jedną część spożywałem ok 11 a drugą ok.13-14. No i powrót do domu ok. 17. Niestety nieraz(często) później. I w zasadzie było(jest) to obiadokolacja. I chyba to mnie zgubiło(gubi). Późno i dużo. Choć nie lubię makaronów(rosół piję), klusek każdych(no chyba że szare-żelazne ale kto to robi jeszcze-robiła je moja śp.Teściowa), lubię ziemniaki(wcale niedużo). Przeważnie ja gotuję jako "główny kucharz" i spożywający chwalą moje potrawy. Faktycznie wtedy dość dużo...próbuję i dla tego może mam ten nieszczęsny brzuch. Obecnie wykupiłem "abonament" na 3 miesiące na dietę od Was i próbuję ją stosować od 14 lutego(tak, tak w święto zakochanych! bo nas jest dwóch-ja i mój brzuch. Ale biorę rozwód-uda mi się?). Póki co mam pozytywne odczucia. No w diecie jest dużo nabiału - (oprócz twarożków i b.serów chudych które spożywałem)jogurty, kefiry oraz mleko, którego mój organizm raczej nie toleruje. Ale chcę je wprowadzić bo może dojdę do płatków owsianych...z mlekiem. Póki co po zwiększonej ilości nabiału(koktajle smakują) czuję dyskomfort. W obecnym jadłospisie miałem makaron pełnoziarnisty(choć kupiłem go) z serem białym i kefirem ale zastąpiłem je ziemniakami piure z kefirem , których w przepisie jako zamiennik było ponad 400g ale ja zjadłem mniej niż 300 bo więcej nie mogłem(zresztą wszystkich i tak nie nałożyłem na talerz). A ser z kefirem zrobiłem z cebulką i szczypiorkiem oraz natką. Raczej nie lubię na słodko. Herbaty nie słodzę chyba już od 30 lat. Za ciastami nie przepadam, no chyba że mam chandrę ???. Boże, to czemu ja tak wyglądam!? No kto mi to powie(moja bratowa je 3x więcej ode mnie a nosi rozmiar 34). Bardzo lubiłem siebie(inni też) jak byłem młodszy o 30 kg(chociaż). Taki sobie wyznaczyłem cel. Będę uczył się stosować dietę, będę eksperymentował. Zapewne niektóre potrawy będę (jako główny kucharz) przyrządzał dla całej rodziny. No, oni nie muszą się odchudzać. Ale żona by trochę... mogła(ach te jej słodycze i ciasta). Mam nadzieję że te 3 miesiące wytrzymam i dalej będę stosował przez następne zamówione "abonamenty". Tylko muszę poczytać jeszcze jak to zorganizować. Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.