Informacje podstawowe
Płeć | Mężczyzna |
Wiek | 44 lat |
Wzrost | 173 cm |
Masa ciała | 72.00 kg |
Cel | 72.00 kg |
BMI | 24.06 |
Stan cywilny | Kawaler |
Wykształcenie | Niepełne wyższe |
Aktywność zawodowa | Inna |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Zajmuję się dziećmi i domem, a także dorabiam sobie na czarno - to chyba najlepszy sposób na życie i najuczciwszy w realiach PRL. Obecnie nie mam partnerki, a wiem że stres i porządny seks to dwa najlepsze sposoby na odchudzanie. Szukam kompromisu, to znaczy takiej partnerki, dzięki której będziemy się razem dużo ruszać, ale nie będzie powodów do stresu. Do odchudzania namówiła mnie moja córka mówiąc "Tato, nie zjedz wszystkiego, zostaw nam trochę."
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Odkąd pogoniłem kolejną partnerkę, bo miałem z nią więcej problemów niż przyjemności, zakończył się kolejny krótki stresujący etap mojego życia. Niegdyś gdy była ona, nie miałem na nic czasu, nawet żeby porządnie zjeść, tylko wszystko robiłem w pośpiechu i zawsze załatwialem masę durnych biurokratycznych formalności. Chudłem i marniałem w oczach. Teraz, mimo że przytyłem jakieś 10 kilo, czuję się o wiele lepiej - zero stresu, ale po pierwsze znow za dużo czasu poświęcam na pichcenie i jedzenie, a po drugie mniej się ruszam co noc. Z jednej strony to sukces, a z drugiej porażka.