Hej moze nie powinło mnie byc na tym wyzwaniu. Ale powtórzcie ze sie przedstawie. Justyna 22 lata obecna waga 74 kg 168 wzrostu. Kiedys tez startowałam z bardzo duzej wagi 106 kg schudłam 35 kg. Niedawno weszłam na wage a waga pokazała mi 80 kg zaczełam znów stosowac djete i teraz waga pokazuje 74 jak myslicie dziewczyny jaka byłaby najlepsza waga dla mnie? Chciałabym sie z wami wolnym tepem odchudzac POZDAWIAM
Dareczka00
18 listopada 2014, 19:38
hej Dziewczyny :)
jakoś nie miałam czasu sie odezwać.
Chciałam się Was spytać jak jest u Was z rozstępami. Przez wahanie mojej wagi mam straszne rozstępy, kiedyś miałam tylko trochę na brzuchu. Teraz mam od dołu (tutaj akurat już są blade) aż pod biust!!!! Mam również na piersiach, pod pachami i bokach.. do tego na ramionach od wewnętrznej strony... na udach też mam.... To mnie tak strasznie dołuje :( aż ryczeć mi się chce... Mam dopiero 19 lat a niektóre 40 latki mają ładniejsze ciało ode mnie... moja mama po 5 ciązach nie ma rozstepów... przynajmniej ja zadnego u niej nie widziałam... One są szerokie i głebokie... bardziej to mnie dobija niz moja waga. Najgorsze jest to, ze niewiele mozna na to poradzic :( to straszne, ze doprowadziłam się do takiego stanu. Wstydze się założyć bluzkę na ramiączkach a co dopiero broń boze kiedyś się przed kimś rozebrać. Od jakiegoś czasu stosuje bio oil ale pierwsze rezultaty mają pojawić się dopiero po 3 miesiącach. Nie mogę na siebie patrzeć. Nigdy nie czułam takiego wstrętu do samej siebie...teraz staram sie nie doprowadzić do wahań wagi. poki co mi sie udaje :)
Wiem co czujesz, mam chyba tak samo pokryte ciało rozstępami jak Ty. I też staram się nie zakładać takich ubrać, które by je odsłaniały bo to strasznie krępujące. Ja mam tyle szczęście, że będąc już z moim mężem większość z nich się pojawiła. Przed naszą znajomością miałam chyba tylko na piersiach i w dołach podkolanowych. Jednak jako takie przyzwolenie na rozstępy znalazłam dopiero w ciąży, też mnie krępowały ale już nie tak bo przecież nie jedna szczupła kobieta ma rozstępy w ciąży. Próbuj się ich pozbyć, dodaj jeszcze jakiś systematyczny peeling - podobno też pomaga. Ubrania niestety będziesz musiała nosić takie żeby wszystko zakryły, chyba, że kiedyś uda Ci się przełamać (pełno osób pokazuje światu wyblakłe rozstępy, świeżych raczej nie widziałam). Co do rozbierania się przed kimś....na początku albo i zawsze może być ciemno - nikt nic nie zauważy, a jak nabierzesz już zaufania do chłopaka, przestaniesz się przy nim aż tak krępować to może i uda Ci się pokazać niezbyt idealne ciało (mało która kobieta jest zadowolona ze swojego ciała, a jednak potrafi się przed kimś rozebrać) :)
Dareczka00
24 listopada 2014, 12:21
Dzkięki wielkie.. :)
Stosuje peelingi, szoruje sie gabka jak glupia :) Najtrudniej jest mi je zaakceptować... to nie są takie cieniutkie, delikatne rozstepy, ale tez głębokie, szerokie dziury :( na dole brzucha sa juz bladziutkie, ale te "nowe" są straszne. Modle się, żeby znaleźli jakąś skuteczną metodę na to świństwo, zapłaciłabym każdą cenę. Mam nadzieję, że jak brzuch sie "skurczy" to bedą mniej widoczne. i pomyśleć, że sama do tego doprowadziłam. Strasznie się tym dręczę. To jest gorsze niz te wszystkie kg. Dobra... czym więcej o tym myślę, tym jestem bardziej zdołowana. Będzie co będzie. Daje sobie pół roku, żeby doprowadzić sie do porządku. jak nie bedzie efektów udam się do specjalisty i tyle. Słyszałam jeszcze, że dermaroller pomaga. Jeszcze dzisiaj go zamówie.
To ja również dopisuję się jeśli jeszcze można.
Moje codzienne zmagania z odchudzaniem możecie przeczytać tutaj:
metamorfozalauru.blogspot.com
Zapraszam, każde dodatkowe wsparcie, rada będzie mnie dodatkowo motywowało :)
Hej Muffin, Nigdy nie jest za pozno na dobre decyzje!Wazymy sie co tydzien w piatek. Wszystkie mamy z czego zrzucac.
Ellieeee w jakim czasie zrzucilas te 16,1kg?
My tu notujemy co tygodniowe wyniki, a zaczelysmy 5 tygodni temu. Jesli chcesz mnie przebic to moze wrzuc swoj wynik za te piec tygodni, bo ja naprawde ciezko pracowalam na pozycje liderki w tym wyzwaniu;) Zdrowa rywalizacja naprawde motywuje!
Dziś ponownie ubytek wagi ;-)) Jednak dziewczyny muszę się przyznać,. że po dwóch dniach przysiadów nogi "dają w kość", nie wiedziałam, że tyle może spowodować zwykłe "przysiadywanie ":P. Ale nie poddaje się, jestem zauroczona "przemianą przysiadów", będę w ostateczności płakać i przysiadać:D
hej dziewczyny! dołączam do Was, ale swoją walkę będę mogła zacząć dopiero od końca września (po porodzie!) Życzę powodzenia i trzymam kciuki za wszystkie! :)
Serdecznie Cię witamy :-))) 3mam kciuki za Twoje rozwiązanie :-))) i jak poczujesz się na siłach, to zapraszam do czynnego udziału w grupie. Pozdrawiam
Trzymam kciuki za zdrowie mamy I dzidzi.
Po porodzie to pewnie przez kilka miesiecy bedziesz marzyc zeby sie wyspac , albo miec czas ukroic kromke chleba;) trzymam kciuki, jak bedziesz miec jakies dzieciowe watpliwosci to jestem do dyspozycji, mam Na stanie 17 miesiecznego Wrzaskuna
Ufff... jeden dzień za mną i już waga w dół:D cieszę się niesamowicie. Kochane chciałam Wam zaproponować kolejne wyzwanie, na które przypadkiem się natknęłam : http://vitalia.pl/index.php/mid/139/fid/1793/wyzwania/odchudzanie/challengeId/380/name/PRZYSIADY-zgrabny-tyleczek-przy-okazji Założycielka wyzwania dodała swoje zdjęcie porównawcze po miesiącu wyzwania- efekt rewelacyjny!!!:-) Gorąco zachęcam Was do lekturki;))) no i nigdy nie zaszkodzi dodać przysiady do ćwiczeń :))
Dareczka00
7 września 2014, 08:07
Hej
Mogą waga nadal pokazuje 107 :( myślałam, ze zgubię w tym tygodniu chociaż ten kg. Zaczęłam chodzić do pracy, ruszam sie wiecej niż zykle i nic :( Jestem wściekła !
Też mam zastój za zeszły tydzień :| nie dość, że @ to jeszcze tyle godzin w pracy :( ale ten tydzień jest mój:D i wracam na utarte szlaki :D najważniejsze, że nie ma nic na plusie. Trzymam za Ciebie kciuki Dareczka00!
Ja nadal biorę:-) ale miałam przymusową tygodniową przerwę :(( po pracy 14 h już nie było sił na ćwiczenia ani vitalie:/ ale od dziś działam dalej!!!! :)))
Ja planuje chudnac w tym tempie jeszcze 9 tygodni , potem mamy urlop, wiec pewnie troche przytyje , ale i podkrece sobie przemiane materii.
A po urlopie mam zamiar powolutku dojsc do wymarzonej wagi chudnac 1kg/tydzien. Chudne bo udalo mi sie zlapac super rytm: 4 razy w tygodniu mam dosc restrykcyjna diete 1300-1400 kcal w 4 posilkach opartych o nieprzetworzone produkty pozbawione pustych kalorii, w pozostale dni 1600-1800kcal i waga leci w dol jak szalona.
Wow, ale szalejecie ;)
Ja miałam @ i mi waga stanęła. No i nagrzeszylam w " tych" dniach, nie powiem :/
No ale cos tam spadło, zle nie jest. Cieszę sie, ze nic nie przytyłam :) mysle, ze teraz znowu waga ruszy.
Wow Dziewczyny! : GrubaskaAnia , SilaSprawcza, CityofAngel, owca1203 , Miriam92 - GRATULUJE WAM SPADKÓW ;-)) u mnie leci powolutku, ale nie zniechęcam się tym i trwam ,trwam :) .
Macie może jakieś swoje sposoby na ujędrnienie i dbanie o brzuch- jeśli na nim skupia się większa część nadwagi? Chodzi mi o coś co można samemu zrobić w domu. Naczytałam się od groma informacji, ale lubię poprzeć to wiedzą od Kogoś, kto ma doświadczenie.
Życzę Wam Wszystkim udanego tygodnia :-) i wytrwałości w swoich ćwiczeniach i dietkach :*
justynkaaaaaaaa
30 listopada 2014, 01:50Hej moze nie powinło mnie byc na tym wyzwaniu. Ale powtórzcie ze sie przedstawie. Justyna 22 lata obecna waga 74 kg 168 wzrostu. Kiedys tez startowałam z bardzo duzej wagi 106 kg schudłam 35 kg. Niedawno weszłam na wage a waga pokazała mi 80 kg zaczełam znów stosowac djete i teraz waga pokazuje 74 jak myslicie dziewczyny jaka byłaby najlepsza waga dla mnie? Chciałabym sie z wami wolnym tepem odchudzac POZDAWIAM
Dareczka00
18 listopada 2014, 19:38hej Dziewczyny :) jakoś nie miałam czasu sie odezwać. Chciałam się Was spytać jak jest u Was z rozstępami. Przez wahanie mojej wagi mam straszne rozstępy, kiedyś miałam tylko trochę na brzuchu. Teraz mam od dołu (tutaj akurat już są blade) aż pod biust!!!! Mam również na piersiach, pod pachami i bokach.. do tego na ramionach od wewnętrznej strony... na udach też mam.... To mnie tak strasznie dołuje :( aż ryczeć mi się chce... Mam dopiero 19 lat a niektóre 40 latki mają ładniejsze ciało ode mnie... moja mama po 5 ciązach nie ma rozstepów... przynajmniej ja zadnego u niej nie widziałam... One są szerokie i głebokie... bardziej to mnie dobija niz moja waga. Najgorsze jest to, ze niewiele mozna na to poradzic :( to straszne, ze doprowadziłam się do takiego stanu. Wstydze się założyć bluzkę na ramiączkach a co dopiero broń boze kiedyś się przed kimś rozebrać. Od jakiegoś czasu stosuje bio oil ale pierwsze rezultaty mają pojawić się dopiero po 3 miesiącach. Nie mogę na siebie patrzeć. Nigdy nie czułam takiego wstrętu do samej siebie...teraz staram sie nie doprowadzić do wahań wagi. poki co mi sie udaje :)
zaczynam_od_104
20 listopada 2014, 08:22Wiem co czujesz, mam chyba tak samo pokryte ciało rozstępami jak Ty. I też staram się nie zakładać takich ubrać, które by je odsłaniały bo to strasznie krępujące. Ja mam tyle szczęście, że będąc już z moim mężem większość z nich się pojawiła. Przed naszą znajomością miałam chyba tylko na piersiach i w dołach podkolanowych. Jednak jako takie przyzwolenie na rozstępy znalazłam dopiero w ciąży, też mnie krępowały ale już nie tak bo przecież nie jedna szczupła kobieta ma rozstępy w ciąży. Próbuj się ich pozbyć, dodaj jeszcze jakiś systematyczny peeling - podobno też pomaga. Ubrania niestety będziesz musiała nosić takie żeby wszystko zakryły, chyba, że kiedyś uda Ci się przełamać (pełno osób pokazuje światu wyblakłe rozstępy, świeżych raczej nie widziałam). Co do rozbierania się przed kimś....na początku albo i zawsze może być ciemno - nikt nic nie zauważy, a jak nabierzesz już zaufania do chłopaka, przestaniesz się przy nim aż tak krępować to może i uda Ci się pokazać niezbyt idealne ciało (mało która kobieta jest zadowolona ze swojego ciała, a jednak potrafi się przed kimś rozebrać) :)
Dareczka00
24 listopada 2014, 12:21Dzkięki wielkie.. :) Stosuje peelingi, szoruje sie gabka jak glupia :) Najtrudniej jest mi je zaakceptować... to nie są takie cieniutkie, delikatne rozstepy, ale tez głębokie, szerokie dziury :( na dole brzucha sa juz bladziutkie, ale te "nowe" są straszne. Modle się, żeby znaleźli jakąś skuteczną metodę na to świństwo, zapłaciłabym każdą cenę. Mam nadzieję, że jak brzuch sie "skurczy" to bedą mniej widoczne. i pomyśleć, że sama do tego doprowadziłam. Strasznie się tym dręczę. To jest gorsze niz te wszystkie kg. Dobra... czym więcej o tym myślę, tym jestem bardziej zdołowana. Będzie co będzie. Daje sobie pół roku, żeby doprowadzić sie do porządku. jak nie bedzie efektów udam się do specjalisty i tyle. Słyszałam jeszcze, że dermaroller pomaga. Jeszcze dzisiaj go zamówie.
ararat.gory
11 listopada 2014, 15:21cześć kochane vitalijki, dołączam się do was, mam nadzieję że mi się uda i wam dorównam :)
zaczynam_od_104
8 listopada 2014, 21:30Komentarz został usunięty
zaczynam_od_104
8 listopada 2014, 21:28To ja również dopisuję się jeśli jeszcze można. Moje codzienne zmagania z odchudzaniem możecie przeczytać tutaj: metamorfozalauru.blogspot.com Zapraszam, każde dodatkowe wsparcie, rada będzie mnie dodatkowo motywowało :)
monszu3516
28 października 2014, 20:22hej dołączam do was moje miłe panie
Innnna
5 listopada 2014, 06:12Witamy:_)
LadusiaZ
11 października 2014, 18:24Witajcie, znalazłam wyzwanie dla siebie. W grupie raźniej :) Ciężko mi będzie was dogonić ale przynajmniej mam mega motywację :)
SilaSprawcza
3 października 2014, 10:24U mnie we wlasciwa strone nadal, dokladnie -0.1kg.... :)A mialo byc tak pieknie!
SilaSprawcza
26 września 2014, 08:51Mrs Muffin! Gratuluje! Gon mnie a jakze, Zdrowa rywalizacja to fajny motywator. U mnie troche zastoj, ale w sumie mozna sie bylo tego spodziewac
SilaSprawcza
13 września 2014, 21:39Hej Muffin, Nigdy nie jest za pozno na dobre decyzje!Wazymy sie co tydzien w piatek. Wszystkie mamy z czego zrzucac. Ellieeee w jakim czasie zrzucilas te 16,1kg? My tu notujemy co tygodniowe wyniki, a zaczelysmy 5 tygodni temu. Jesli chcesz mnie przebic to moze wrzuc swoj wynik za te piec tygodni, bo ja naprawde ciezko pracowalam na pozycje liderki w tym wyzwaniu;) Zdrowa rywalizacja naprawde motywuje!
LittleBlackDress2014
10 września 2014, 19:55Dziś ponownie ubytek wagi ;-)) Jednak dziewczyny muszę się przyznać,. że po dwóch dniach przysiadów nogi "dają w kość", nie wiedziałam, że tyle może spowodować zwykłe "przysiadywanie ":P. Ale nie poddaje się, jestem zauroczona "przemianą przysiadów", będę w ostateczności płakać i przysiadać:D
kellislaw
9 września 2014, 21:00hej dziewczyny! dołączam do Was, ale swoją walkę będę mogła zacząć dopiero od końca września (po porodzie!) Życzę powodzenia i trzymam kciuki za wszystkie! :)
LittleBlackDress2014
10 września 2014, 19:52Serdecznie Cię witamy :-))) 3mam kciuki za Twoje rozwiązanie :-))) i jak poczujesz się na siłach, to zapraszam do czynnego udziału w grupie. Pozdrawiam
SilaSprawcza
12 września 2014, 08:55Trzymam kciuki za zdrowie mamy I dzidzi. Po porodzie to pewnie przez kilka miesiecy bedziesz marzyc zeby sie wyspac , albo miec czas ukroic kromke chleba;) trzymam kciuki, jak bedziesz miec jakies dzieciowe watpliwosci to jestem do dyspozycji, mam Na stanie 17 miesiecznego Wrzaskuna
LittleBlackDress2014
9 września 2014, 12:35Ufff... jeden dzień za mną i już waga w dół:D cieszę się niesamowicie. Kochane chciałam Wam zaproponować kolejne wyzwanie, na które przypadkiem się natknęłam : http://vitalia.pl/index.php/mid/139/fid/1793/wyzwania/odchudzanie/challengeId/380/name/PRZYSIADY-zgrabny-tyleczek-przy-okazji Założycielka wyzwania dodała swoje zdjęcie porównawcze po miesiącu wyzwania- efekt rewelacyjny!!!:-) Gorąco zachęcam Was do lekturki;))) no i nigdy nie zaszkodzi dodać przysiady do ćwiczeń :))
Dareczka00
7 września 2014, 08:07Hej Mogą waga nadal pokazuje 107 :( myślałam, ze zgubię w tym tygodniu chociaż ten kg. Zaczęłam chodzić do pracy, ruszam sie wiecej niż zykle i nic :( Jestem wściekła !
LittleBlackDress2014
8 września 2014, 20:27Też mam zastój za zeszły tydzień :| nie dość, że @ to jeszcze tyle godzin w pracy :( ale ten tydzień jest mój:D i wracam na utarte szlaki :D najważniejsze, że nie ma nic na plusie. Trzymam za Ciebie kciuki Dareczka00!
SilaSprawcza
5 września 2014, 14:37Juz nie bierzecie udzialu w wyzwaniu? U mnie malenka zmiana w tym tygodniu, ale we wlasciwym kierunku.
LittleBlackDress2014
8 września 2014, 20:26Ja nadal biorę:-) ale miałam przymusową tygodniową przerwę :(( po pracy 14 h już nie było sił na ćwiczenia ani vitalie:/ ale od dziś działam dalej!!!! :)))
SilaSprawcza
31 sierpnia 2014, 02:03Ja planuje chudnac w tym tempie jeszcze 9 tygodni , potem mamy urlop, wiec pewnie troche przytyje , ale i podkrece sobie przemiane materii. A po urlopie mam zamiar powolutku dojsc do wymarzonej wagi chudnac 1kg/tydzien. Chudne bo udalo mi sie zlapac super rytm: 4 razy w tygodniu mam dosc restrykcyjna diete 1300-1400 kcal w 4 posilkach opartych o nieprzetworzone produkty pozbawione pustych kalorii, w pozostale dni 1600-1800kcal i waga leci w dol jak szalona.
SilaSprawcza
31 sierpnia 2014, 02:02Komentarz został usunięty
Dareczka00
29 sierpnia 2014, 17:21Wow, ale szalejecie ;) Ja miałam @ i mi waga stanęła. No i nagrzeszylam w " tych" dniach, nie powiem :/ No ale cos tam spadło, zle nie jest. Cieszę sie, ze nic nie przytyłam :) mysle, ze teraz znowu waga ruszy.
LittleBlackDress2014
25 sierpnia 2014, 08:07Wow Dziewczyny! : GrubaskaAnia , SilaSprawcza, CityofAngel, owca1203 , Miriam92 - GRATULUJE WAM SPADKÓW ;-)) u mnie leci powolutku, ale nie zniechęcam się tym i trwam ,trwam :) . Macie może jakieś swoje sposoby na ujędrnienie i dbanie o brzuch- jeśli na nim skupia się większa część nadwagi? Chodzi mi o coś co można samemu zrobić w domu. Naczytałam się od groma informacji, ale lubię poprzeć to wiedzą od Kogoś, kto ma doświadczenie. Życzę Wam Wszystkim udanego tygodnia :-) i wytrwałości w swoich ćwiczeniach i dietkach :*
jasia1974
25 sierpnia 2014, 08:00Kochane . Mam nadzieję że wszystkim się uda .