Dziewczyny, przebimbałam cały maj. A jednak chciałabym zawalczyć o chociażby 5 kilo. Jak się zepnę to się może udać:) 3,2,1 start! Dziś 29 maja.

Droga Pandziu, ciesz się, że w ogóle coś spadło:P

Jejku jak mi powoli idzie to chudnięcie:( Dziś minus 100 gram zaledwie. Co zrobić aby to przyspieszyć?

Dzięki, że poprawiłaś:)

hej przepraszam za błąd w wadze początkowej :)

Ja nie ćwiczę jakoś specjalnie ale codziennie kilka km maszeruję aby załatwić różne sprawy. Wczoraj zrobiłam 9 km.

Mi nic na razie nie zlecialo. ALe dzisiaj pierwszy raz od miesiąca ćwiczyłam na orbitreku :-). Może jutro pójdę biegać i może uda mi się przebiec 10 km. A jak wy cwiczycie?

A nieeeeeeee, to już dziś!! Mi spadło 2,5 kg ale to początek to leci.

Cześć! Jutro mija pierwszy tydzień. Zobaczymy jak nam pospadało:)

I ja też chcę się przyłączyć. Po nad rok temu schudłam 15 kg, ale po wakacjach przestałam ćwiczyć i zaczęłam więcej jeść i teraz mam 5 kg na plusie. Musze zrzucić 10 kg żebym dobrze wyglądała na wakacjach :-). Wiem ze jak się zawsze to osiągnę cel tylko muszę się nastawić psychicznie :-). Obiecałam że na jesień wezmę udział w pół maratonie bo lubię biegać. Wiec od dzisiaj zaczynam :-).

Fajnie jest bo na początku się szybko chudnie:) Wzięłam sobie bardzo do serca to wyzwanie i z wiatrem we włosach działam:)

Melduję, że dzisiaj sprawowałam się idealnie i jutro chyba ujrzę spadek:)

Zaczynam od poniedziałku. Jutro przyjdzie dieta Vitalii, zaraz rozpiszę treningi i walczę :)

Cześć dziewczyny. Dziś dołączam do was, do ambitnego planu 10 kg. Jest ciężko bo w ostatnim czasie to raczej mi się przytyło niż schudło. Byłam na nartach tydzień wyjeździłam ponad 120 km i co? 2 kg do przodu. Potem święta i znów (+kg). Płakać się chce.

Ja w lipcu jadę nad morze w dodatku mam się spotkać z koleżanką i tez do tego czasu musze się ogarnąć. Jakoś przecież trzeba się pokazać

* miało być, że za małe. To ja jestem za duża:)

Ja dzisiaj wcisnęłam się w ulubione dżinsy. Wyglądam jak baleron. Zapinałam się na wdechu, hehe. I tak sobie wyobraziłam jak to by było fajnie jakby spadały. Za 10 kg to możliwe. Na razie są o rozmiar za duże. Szykuje mi się w połowie lipca wyjazd wakacyjny i po prostu muszę wyglądać lepiej!!! Mam motywację. Do dzieła!!!

Damy radę :)