20 km od 6- tej do 10- tej w śliczny , mrożny poranek leśnymi dróżkami do Otomina pogoda extra no i nareszcie jakieś towarzystwo biegaczy i chodziarzy z kijami N_W ...przynajmniej od 8-mej rano pozdrawiamy sie na trasie jest naprawde miło no i ...wspaniałe widoki przyrody- pare zdjęć w dzisiejszym pamientniku
Kochani dziś podsumowanie SETKA CHODU Z KIJAMI DAŁA …TADAM… SPADEK KOLEJNYCH DWÓCH KILOGRAMÓW NA WADZE wynik jak na tydzień całkiem zadawalający .Sądzę ze 100 km w „ostrym” chodzie z kijami lub w biegu może bardziej przyczyniać się do redukcji wagi niż ta sama seteczka km ale na rowerku a zwłaszcza na rowerku stacjonarnym przynajmniej jest tak u mnie .Oczywiście jak już wspomniałem jedzenie zachowuje na poziomie własnego spalania metabolicznego tj u mnie ok. 1800kcal I BROŃ CIE PANIE BOŻE NIE MA ŻADNEGO PODJADANIA ….ZWŁASZCZA WIECZOREM .Ciekawe jakie macie doświadczenia w tej materii -miłego miłego
Powiem tak : rowerek stacjonarny 20 km/ h kontra chód w tempie 4 km / h to jak relaks (zwłaszcza jak przy jakimś filmie w tv kontra ciężka praca , zwłaszcza jak wiatr albo inne przeciwności
Witam wszystkich uczestników wycieczki :)
Ja chodzę tzn. spaceruje z psem i mam nadzieje, że wystarczy mi siły i chęci żeby dojść na Hel. Pozdrowienia z Łodzi.
ognik1958
3 lutego 2015, 16:59projekty i kolorystyka cóż mogą troszkę poczekać myk do lasu i...18 km zaliczone -miłego miłego
ognik1958
1 lutego 2015, 18:02w Gdańskś sliczny śniezny poranek 10 km w terenie z kijami-miodzik
bloondia
30 stycznia 2015, 23:08Nie jest ze mną tak źle ;-) Niby mało się ruszam, bo mój stan nie zawsze pozwala mi na długie spacery, ale i tak jestem z siebie dumna :-D
ognik1958
30 stycznia 2015, 21:26no nastepna setka i kilogram w dół na wadze miłego
ognik1958
29 stycznia 2015, 22:21hmm na Katowice czas
ognik1958
26 stycznia 2015, 21:57hmm Kraków to minołem piorunem idąc zakopianką
ognik1958
25 stycznia 2015, 14:1320 km od 6- tej do 10- tej w śliczny , mrożny poranek leśnymi dróżkami do Otomina pogoda extra no i nareszcie jakieś towarzystwo biegaczy i chodziarzy z kijami N_W ...przynajmniej od 8-mej rano pozdrawiamy sie na trasie jest naprawde miło no i ...wspaniałe widoki przyrody- pare zdjęć w dzisiejszym pamientniku
aldonnaa
24 stycznia 2015, 15:08Dzis zamiast chodzenia będą tańce (mam nadzieję że do rana )
ognik1958
24 stycznia 2015, 11:23Kochani dziś podsumowanie SETKA CHODU Z KIJAMI DAŁA …TADAM… SPADEK KOLEJNYCH DWÓCH KILOGRAMÓW NA WADZE wynik jak na tydzień całkiem zadawalający .Sądzę ze 100 km w „ostrym” chodzie z kijami lub w biegu może bardziej przyczyniać się do redukcji wagi niż ta sama seteczka km ale na rowerku a zwłaszcza na rowerku stacjonarnym przynajmniej jest tak u mnie .Oczywiście jak już wspomniałem jedzenie zachowuje na poziomie własnego spalania metabolicznego tj u mnie ok. 1800kcal I BROŃ CIE PANIE BOŻE NIE MA ŻADNEGO PODJADANIA ….ZWŁASZCZA WIECZOREM .Ciekawe jakie macie doświadczenia w tej materii -miłego miłego
aldonnaa
24 stycznia 2015, 15:11Powiem tak : rowerek stacjonarny 20 km/ h kontra chód w tempie 4 km / h to jak relaks (zwłaszcza jak przy jakimś filmie w tv kontra ciężka praca , zwłaszcza jak wiatr albo inne przeciwności
ognik1958
23 stycznia 2015, 18:5112 i to w mokrym śniegu ale trza do przodu miłego
aldonnaa
22 stycznia 2015, 21:31Tylko 4... deszczowo...
ognik1958
22 stycznia 2015, 20:5911km z ...NW miłego miłego
aldonnaa
21 stycznia 2015, 22:022+3+2+4 = całe 11 km na dziś :)
pomorzankaaaa
21 stycznia 2015, 19:22Ja dodam moje km jak mi się jakieś piesze uzbierają, obecnie króluje rowerek
ognik1958
21 stycznia 2015, 18:51codzienna marszruta do i z pracy 12 km
maud77
20 stycznia 2015, 22:35Jej, marnie - nie mam czasu - może w weekend nadrobię
aldonnaa
20 stycznia 2015, 22:16Dzisiaj też 8 km (2 +3 + 3)
ognik1958
20 stycznia 2015, 16:00nareszcie przyszła zima ,droga przez osnieżony las piekna no i..10 km z kijkami zaliczone miłego miłego
aldonnaa
19 stycznia 2015, 22:08Co prawda w dwóch ratach , ale całe 8km dziś :)
kratolina
19 stycznia 2015, 18:39Witam wszystkich uczestników wycieczki :) Ja chodzę tzn. spaceruje z psem i mam nadzieje, że wystarczy mi siły i chęci żeby dojść na Hel. Pozdrowienia z Łodzi.
aldonnaa
19 stycznia 2015, 22:10Mój pies tez jest duuużą pomocą :)