Temat: Powrót z wakacji

Po 2 tygodniach picia, obżerania się dzisiaj stanęłam na wagę. Wykazała nieco niższą wagę niż przed wakacjami ( i to pomimo @). Myślałam, że mi się popsuła. A nie żałowałam sobie- i słodkie drineczki, piwko, desery, frytki też wpadły od czasu do czasu. Z tym, że przez kilka dni miała intensywne zwiedzanie i to praktycznie bez jedzenia, bo w upale nic mi nie wchodziło. Dopiero wieczorem sobie odbijałam. Tak można wracać z wakacji :)

Pozazdrościć! :)

Pasek wagi

no ja tez najczęściej na wakacjach chudnę :D 

Teraz tylko to utrzymaj! ;)

Pasek wagi

A to nie dlatego ze sie wysuszylas alkoholem??? 

Zwaz sie za tydzień w abstynencji

Pasek wagi

No pewnie, nigdy nie rozumiem problemow typu "jade na wakacje, jak jesc?!" :D Nie lepiej cieszyc sie wakacjami? :) tez nigdy nie przytylam po wyjezdcie trwajacym nawet 3 tygodnie.

yuratka napisał(a):

A to nie dlatego ze sie wysuszylas alkoholem??? Zwaz sie za tydzień w abstynencji

Zazwyczaj puchnę bo po alkoholu woda mi się zatrzymuje. Więc liczę na dalszy spadek.

Sunrise92 napisał(a):

No pewnie, nigdy nie rozumiem problemow typu "jade na wakacje, jak jesc?!" :D Nie lepiej cieszyc sie wakacjami? :) tez nigdy nie przytylam po wyjezdcie trwajacym nawet 3 tygodnie.

W tamtym roku przybyło mi 3, ale po 2 tygodniach doszłam do poprzedniej wagi.

Podczas tegorocznych moich wyjazdów jadłam, na co tylko miałam ochotę (pizza, lody, ciasta), w ilościach na jakie miałam ochotę (sporych). Dużo się ruszałam, ale raczej przypadkiem, niż celowo.

Przybyło... nic :D

Za to teraz, po 1,5 tygodniach w stresie i z niewielką ilością snu, oraz Milką Peanut Butter - kilogram w górę (który właśnie zbijam). Wakacje są strasznie demonizowane.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.