Temat: makijaz w uapłay ...

kurcze ,nie maluje sie mocno ,na codzien podkład bourjois,który jest lekki ,puder matujacy i tusz.Wychodze na dwór, po chwili ,pod nosem i na brodzie juz mi wszystko spływa! jak sobie radzicie w taką pogode ?malujecie ?

Mnie ostatnio pokonują upały, bo transport publiczny jest dość nieprzewidywalny i co dziwniejsze najgorzej jest w metrze (żadnego nawiewu tam nie ma moim zdaniem). Bo dla mnie nawet nie sama temperatura jest najgorsza, ale właśnie duchota i brak jakiegokolwiek nawiewu. Dlatego coraz bardziej ograniczam makijaż. Wszyscy są spoceni, więc w sumie co za różnica;).

Krem bb,puder, tusz i cienie, nie wiem, nic mi nie spływa ale pewnie dlatego że ja się w ogóle bardzo mało pocę ;)

Jak się pocisz to lepiej w ogóle się nie malować w upały. Zatkasz sobie pory, podrażnisz skórę, a spływający makijaż wygląda gorzej niż kiepska cera, nawet trądzikowa. Ja akurat nie pocę się ale podkładów też nie używam ale moja koleżanka ma taki problem, że wszystko spływa z niej w upały i moim zdaniem wygląda to okropnie, już lepiej pokazać swoje niedoskonałości, słońce tak daje po oczach, że nikt i tak nie zauważy twojej twarzy. O, ja jedyne co robię to trochę korektora pod oczy, bo mam wory i maskarę na rzęsy, bo mam cienkie i jasne i bez tego wyglądam trupio. Więc moim zdaniem po prostu na razie odpuść sobie podkład w ogóle. Pamiętaj o kremie z filtrem.

Jak już musisz mieć makijaż, to w sklepach kosmetycznych poszukaj sprayu do utrwalania makijażu. Wytrzymuje wszystko, łącznie z całonocnymi tańcami na weselu. 

krem cc ziaja na naczynka z spfem,  korektor pod oczy lirene, podkład Mac, puder transparenty max factor. jak trzeba przyłożę chusteczkę i jakoś nic nie spływa 

Maluje sie tak jak zawsze. Nie poce sie na twarzy

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.