- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 września 2017, 12:15
Cel jeszcze nie osiągnięty, zdjęć porządnych nie mam, ale jakoś tak nabrałam potrzeby napisania.
Wzrost 164cm
waga startowa - 80 kg (w pamiętniku dość szczegółowy opis, jak do tego doszło)
Samodzielne próby "odchudzania" (dziś wiem, że głupie) dały mi -3kg w... 3 lata.
Potem trafiłam tutaj i wykupiłam dietę na 3 miesiące. Przez maj, czerwiec i lipiec mniej więcej -12kg.
Od połowy lipca zarzuciłam dietę. Jakoś tak nie mam czasu na szykowanie osobnych posiłków. Ale trzymam się mniej więcej zasad, których się na niej nauczyłam. Wiem plus minus jak duże powinny być moje porcje, wiem, jakie produkty wiele nie wnoszą jeśli chodzi o smak a niepotrzebnie windują kalorie, wiem, co można wymienić na zdrowszą alternatywę. Ale nie powiem, zdarza mi się wypić piwko czy iść na kebaba. Z tym, że z dwa razy w miesiącu, a nie jak kiedyś dwa-trzy w tygodniu. Od czasu jak zarzuciłam dietę waga utrzymuje się a czasem i spada, ale powolutku (ok kilograma na półtorej miesiąca). Przestałam więc bać się efektu jojo.
Pewnie jeszcze kiedyś wrócę na dietę, żeby dojść do celu, który sobie obrałam. Ale chwilowo skupiam się na radości z tego, że znów wchodzę w ulubione sukienki, które od lat wisiały z tyłu garderoby :)
Najbardziej cieszy mnie -17cm w brzuchu (a nadal jest spory)
Najmniej - 15cm w biuście :P
3 września 2017, 13:22
Gratulacje
3 września 2017, 13:52
Wielka zmiana :-)
Wow, gratulacje! Jakie masz piękne nogi! A co do efektu jojo, to nieważne, czy odchudzamy się szybko czy wolno - wystarczy nie wracać do starych nawyków, żeby go nie bylo :).
Nie prawda. To nie tylko powrót do nawyków. Jak metabolizm na głodówce zszedł do poziomu 80-letniej babci to wystarczy zacząć jeść normalnie żeby tyć. A wiadomo, że na deficycie całe życie się nie da i w końcu to nastąpi.