Temat: Wiedźmy- Reaktywacja.

Drogie, Stare Wiedźmy...

Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!! 

Przybywajcie Stare Wiedźmy...! 

Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!

To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy

kamilka - dalej chorujemy, chociaż ja już poszłam dziś do pracy. W czwartek jade z dziećmi na kontrol

Pasek wagi

ej laski, wiem o czym mowicie. tez bylam na bezrobociu i wiem co to znaczy. ale madlena - dasz rade tyrac w nl. nawet nie wiesz na co cie stac. a powiem ci, ze pewnie nawet to nie bedzie taka meka, a raczej przyjemnosc. po dniowce nie bedziesz czuc nog i rak, ale bedzie satysfakcja. nie ma co sie bac roboty.

kamila - skad w tobie takie zwatpienie? i to tak nagle? co obudzilo w tobie watpliwosci?

ja niestety widze, ze jak zanotuje spadek na wadze, to odpuszczam i nagradzam sie. jak z tym walczyc? dzisiaj zobaczylam na wadze 77,3 i odpuscilam w nagrode. mam z tym problem i musze znalezc inny sposob nagradzania sie :/

Mabda to 77,3 czy 77,8 do tabelki ? 

Ja kiedyś należałam do takiej grupy( bardzo krótko bo wkur*ała mnie założycielka) ale mieli fajną tabelkę z nagrodami ;) Zakładali sobie cel wagowy na tydzień i jak osiągnęli tygodniowy to jakieś drobne rzeczy typu " dzień dla ciała i napieprzali się balsamami pół dnia" albo kupili książkę jakąś albo płytę, albo no nie wiem romantyczną kolacje sobie robili, a jak zrealizowali cel miesięczny to już większa nagroda np. " kupić płaszczyk" , "zjeść coś orientalnego co rzadko się jada" . Pomysł fajny tylko u mnie się trochę nie sprawdził bo ja to taki lekkoduch, coś zamyślę to od razu robię a nie że czekam tydzień żeby coś :D 

Co do pracy w nl wiem że zarobki wynagradzają wszystko, bo mój T pracuje i narzekać nie mogę, a jeszcze we 2 jak byśmy robili to już w ogóle, tylko że to on się boi że mnie zabierze a ja wymięknę chociaż nie jestem na tyle głupia i wiem że jak już jadę to nie ma odwrotu a on tego nie rozumie ...

Pasek wagi

Zwątpienie mam mabda :( tak sobie leżałam i swietdzilam ze jestes zje*88na :( moj boj robi tyra, jezdzi za granice zarabia hajs a ja sie obijam tyle lat ;/ jest mi z tym bardzo zle nie wiem, ale mam dzis strasznego doła :* nawet czekolada nie pomoże ;/ eh 

Madlenna ja wyjechalam za granice myslalam ze sobie nie poradze a sie okazuje ze za te pieniadze co tam sie zarabia to idzie sie chetnie do pracy, motywacja jest.

Anett pełno ludzi chorych ;/ eh mnie tez coś brało al enie dam sie chorubsku jeszcze tego mi brakuje

Pasek wagi

Tyle lat mineło, na moim obijaniu się, tragedia :( no ale lepiej pózno niż w cale ;/ ale i tak to dołujące

Pasek wagi

hej hej :)

madlena - do tabelki 77,8 - podaje wage piatkowa, bo na vitalii w pt sie waze.

laski, nie ma co biadolic tylko brac sie do roboty. praca nie rozwiazuje wszystkich problemow, ale duzo z nich. lepsza organizacja czasu, niezaleznosc finansowa. nie wiem czy wam sie nie chce szukac roboty w pl czy nie mozecie jej znalezc. ale skoro tu nie idzie a macie mozliwosc wyjechac, to w droge! zaleznosc finansowa od kogokolwiek jest straszna! luksusem jest isc do sklepu i kupic sobie cos, bo moge, bo stac mnie, bo to MOJE  pieniadze. 

unikalam dlugi czas pracy. moje bezrobocie bylo wlasnie siedzeniem w domu i udawaniem, ze szukam roboty. ale jak kasa zaczela sie konczyc to trzeba bylo wziac sie w garsc i znalezc cos. najpierw za marne grosze, ze po oplaceniu mieszkania ledwo na waciki starczalo, ale bylo. teraz jest zdecydowanie lepiej i zaraz bedzie mieszkanie. 

ruszcie sie, bo zgnuśniejecie do reszty. na emeryture nie mamy co liczyc, wiec zarobic trzeba tyle, zeby starczylo na teraz i na pozniej

Dziewczyny - prawda jest taka, że praca to nie tylko kasa. Praca to również mobilizacja do tego, żeby się ogarnąć rano - wymalować, wskoczyć w coś innego niż jeansy i trampki, pomalować paznokcie. To takie dodatkowe plusy, które są również ważne.

czesto to po prostu mobilizacja do wstania z lozka...

Dokładnie :)

3 dzien leje...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.